Zamknij

Wakacyjnych wspomnień czar!

09:05, 05.09.2018 RED Aktualizacja: 12:08, 13.09.2018

Lot balonem, żyroskop czyli trenażer przeciążeń lotniczych, symulatory lotu balonem oraz szybowcem. Replika skrzydła Lilienthala, ośmiosilnikowy dron, rakiety wodne i pneumatyczne. Wystawa modeli samolotów radio kontrolowanych oraz oryginalny szybowiec Foka 4.

Do tego liczne konkursy, zabawy i atrakcje dla wszystkich członków naszej wielkiej firmowej „rodziny.” Za nami trzecia edycja pikniku rodzinnego organizowanego przez ADR Polska oraz WPS. Jak co roku głównym celem imprezy była integracja pracowników oraz ich rodzin połączona z edukacją, zabawą oraz wspólnym biesiadowaniem.

Poniosły nas balony

Impreza po raz pierwszy została zorganizowana poza terenem zakładu. Jako, że w tym roku motywem przewodnim było lotnictwo piknik odbył się na obiekcie Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Sanoku. Dogodna przestrzeń umożliwiła wprowadzenie atrakcji, które do tej pory nie miały racji bytu. Niewątpliwie numerem jeden  były dwa balony na ogrzane powietrze.

Sprzyjająca pogoda umożliwiła wszystkim chętnym lot na około 30 metrów wysokości. Przy okazji piloci z Mościckiego Klubu Balonowego chętnie opowiadali, o tym wzbudzającym spore zainteresowanie słuchaczy sporcie. – Balon unoszony jest przez wiatr. Ze względów bezpieczeństwa nie może wiać szybciej niż 7–8 m/s, czyli od 25 do 28 km/godz. Sterując balonem manewrować możemy tylko i wyłącznie wysokością. Na różnych wysokościach mamy do czynienia z różnymi prędkościami oraz kierunkami wiatru. Należy tak dobierać warstwy wiatru, aby balon wznosił się na wyznaczone cele – mówi pilot Mateusz Rękas – Wszystko zależy od pogody. Bywa, że na wysokości 200 m możemy zawrócić o 180 stopni ale zdarza się i tak, że na 1000 m kierunek zmienia się nieznacznie (na przykład o 20-30 stopni).

Olbrzymi balon to niepowtarzalny widok a sam lot dostarcza niezapomnianych wrażeń. Jak to się dzieje, że ten olbrzym w ogóle się unosi? – W przypadku balonów mamy do czynienia z prawem fizyki, które mówi że gorące powietrze jest lżejsze od chłodnego. Palnik znajdujący się u wlotu ogrzewa powietrze w jego wnętrzu, rozrzedzając je i dostarczając tym samym siły nośnej – wyjaśnia pilot.

Balonem można latać przez cały rok. Wbrew pozorom zima jest nawet korzystniejsza, ponieważ temperatura powietrza jest niska, w związku z czym temperatura w powłoce też nie jest wysoka. Pogoda jest stabilniejsza, w ciągu dnia nie występuje termika, czyli zjawisko obserwowane głównie w godzinach południowych, w gorące i słoneczne dni, kiedy ziemia bardzo szybko się nagrzewa powodując w powietrzu silne prądy wznoszące i opadające, nierównomiernie rozkładające się w powietrzu. To co pomaga szybowcom się unosić, balonom bardzo przeszkadza. Ciepłe powietrze uniemożliwia prawidłową sterowność. Dlatego w sezonie letnim balonem lata się o świcie bądź wieczorem.

W okresie zimowym słońce nie nagrzewa podłoża, w związku z czym podniebne loty odbywają się przez cały dzień. Oczywiście pod warunkiem, że w okolicy nie występują burze (względy bezpieczeństwa), opady deszczu (mogłyby zniszczyć powłokę i nieodpowiednio ją dociążyć) oraz zbyt silny wiatr (ze względu na „twarde”, niebezpieczne lądowania). Balon nie ma hamulców, dlatego z jaką prędkością wieje wiatr przy ziemi z taką prędkością lądujemy.

Podniebne technologie

Jak co roku piknikowy towarzyszył motyw przewodni. W ubiegłym roku była motoryzacja oraz zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym, w tym lotnictwo oraz technologia latania. Uczestnicy mogli zapoznać się z zasadami działania urządzeń i maszyn, z którymi na co dzień nie mają do czynienia.

Atrakcji było wiele a wszystkie związane z tematyką lotniczą. Przy pomocy żyroskopu (trenażer lotniczy), mogliśmy doświadczyć przeciążeń jakie towarzyszą pilotom samolotów oraz myśliwców podczas podniebnych „wojaży”.  

Na symulatorze lotu szybowcem uczestnicy mogli wziąć udział w konkursie, polegającym na „pilotowaniu” szybowca tak, aby dolecieć do lotniska i bezpiecznie na nim wylądować. Wartym podkreślenia jest fakt, że symulator przygotowany był w autentycznym kadłubie wyczynowego oraz szkolno-treningowego szybowca SZD-3 „Pirat” o solidnej drewnianej konstrukcji.

Ponadto symulator lotu balonem z autentycznym koszem i palnikiem. Modele dużych samolotów radio kontrolowanych, którymi każdy chętny mógł posterować.

Nie lada atrakcją był duży, ośmiosilnikowy dron, wznoszący się na 2000 m wysokości, osiągający prędkość do 100 km/h, przy pomocy którego na dużym ekranie telewizora mogliśmy podziwiać naszą imprezę a niekiedy i samych siebie z lotu ptaka.

Kolejna atrakcja to historyczny polski szybowiec „Foka 4” z lat 60-tych, który spędził w powietrzu tysiące godzin. Latali na nim mistrzowie Polski i świata. Obecnie został wycofany z eksploatacji ze względu na resurs, czyli czas zdolności użytkowej podczas której gwarantuje się użyteczność oraz bezpieczeństwo maszyny.

Ciekawą konstrukcją, była replika skrzydła Otto Lilienthala, wybitnego konstruktora, pioniera lotu ślizgowego i szybowcowego. Ten niemiecki wynalazca zmarł w wyniku wypadku jakiego doznał podczas testowania jednego ze swoich wynalazków. Podczas pikniku naturalnych rozmiarów replika, zaprezentowana została w formie zabawy. Za pomocą mechanizmu pedałowania można było przemieszczać się tym historycznym skrzydłem po placu.

A to jeszcze nie koniec atrakcji ...

Konkursy i zabawy dla dzieci i dorosłych jak chociażby rodzinny konkurs „dojenia krowy” czy cieszący się dużą popularnością zarówno wśród małych jak i dużych konkurs skoków na „eliminatorze”. Dmuchane wskazówki „eliminatora” obracają się z coraz to większą prędkością. Wygrywa ten zawodnik, który najdłużej utrzyma się na dmuchanej macie. Upadek eliminuje z dalszej rywalizacji.

Nie zabrakło stałych atrakcji dla najmłodszych - dmuchane zamki, labirynty, zjeżdżalnie, place zabaw i animacje.

Foto-budka i zabawne sesje rodzinne.

A wieczorem, przy biesiadnych stołach prawdziwa artystyczna uczta. Piękne tancerki Rewii Cesarskiej z Białorusi w oryginalnych strojach zaprezentowały iście egzotyczne show.

Jak co roku dziękujemy naszej wspaniałej załodze, za mile spędzone chwile oraz wspólną zabawę do późnych godzin nocnych.

Do zobaczenia za rok.

 

Właściciele i Zarząd



 

(artykuł sponsorowany)
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
0%