Zamknij

Afgańczycy dostali się do Polski. Byli sprytnie ukryci

18:27, 23.01.2019 K.S Aktualizacja: 10:23, 24.01.2019
Skomentuj

Patrol Straży Granicznej z placówki w Rzeszowie - Jasionce zatrzymał dwóch Afgańczyków, którzy do Polski przedostali się nielegalnie w… transporcie jabłek z Serbii. Służby zaalarmował kierowca ciężarówki zaniepokojony nietypowymi odgłosami dochodzącymi z naczepy.

Pierwszą zaalarmowaną służbą była Policja z którą skontaktował się serbski kierowca ciężarówki wiozący transport jabłek z Serbii. W trakcie wjazdu na parking w m. Ździary (pow. niżański) mężczyzna usłyszał dochodzące z naczepy niepokojące sygnały. Początkowo myślał, że to kwestia uszkodzonej opony, jednak szybko zdał sobie sprawę że w naczepie przewozi dwóch „pasażerów na gapę”.

Na miejsce niezwłocznie wezwano patrol Straży Granicznej, który w toku kontroli legalności pobytu ustalił, że obaj mężczyźni (19-letni ob. Afganistanu) dostali się na teren państw UE nielegalnie w naczepie tira. Imigranci przyznali, iż swoją cztero-dniową podróż rozpoczęli w Serbii, gdzie za przerzut zapłacili organizatorom po 3 tys.euro Następnie trasa wiodła przez Węgry, Słowację do Polski. Przez okres 4 dni nie opuszczali naczepy. Żywili się tylko jabłkami. Byli wyziębieni i głodni. Zostali przebadani przez lekarza, który nie stwierdził uszczerbku na zdrowiu. Pytani o cel swojej podróży początkowo mówili, że Niemcy albo Francja, a następnie stwierdzili, że chcieli dotrzeć do Polski.

Cudzoziemcom postawiono zarzut nielegalnego przekroczenia granicy, do czego się przyznali. Dobrowolnie poddali się karze 6 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na okres próby 2 lat. Decyzją Sądu Rejonowego w Rzeszowie mężczyźni zostali umieszczanie na okres 3 miesięcy w Strzeżonym Ośrodku dla Cudzoziemców w Białymstoku.

 

(K.S)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%