Zamknij

Ruszył proces sprawcy tragicznego wypadku w Leszczawie

20:00, 23.03.2019 M.S Aktualizacja: 20:01, 23.03.2019
Skomentuj

42-letni obywatel Ukrainy, który oskarżony jest o umyślne spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym, zaproponował dla siebie wyrok 5,5 roku bezwzględnego więzienia. 

Proces toczy się przed Sądem Okręgowym w Przemyślu. Podczas pierwszej rozprawy przesłuchany został kierowca. Jego pełnomocnik zaproponował dobrowolne poddanie się karze - 5,5 roku bezwzględnego więzienia. Prokurator zgodził się na taki wyrok, ale zaprotestował jeden z oskarżycieli posiłkowych, proces będzie zatem kontynuowany. 

Do tragicznego wypadku doszło 17 sierpnia ubiegłego roku w Leszczawie Dolnej na trasie Przemyśl - Sanok. Autokar, którym do Wiednia podróżowały 54 osoby, spadł ze skarpy. Trzy osoby zginęły na miejscu, pozostałe zostały ranne. 

Ukraiński kierowca odpowiada za umyślne spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym, w wyniku której śmierć poniosły trzy osoby, a 50 odniosło obrażenia, w tym kilkoro ciężkich.

W trakcie śledztwa 42-letni Mykoła Ł. nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Za zarzucany mężczyźnie czyn Kodeks karny przewiduje karę od roku do 12 lat pozbawienia wolności.

Według aktu oskarżenia kierowca umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa i spowodował katastrofę w ruchu lądowym. Na trasie przejazdu nie zachował bowiem należytej ostrożności, jechał z prędkością znacznie przekraczającą dozwoloną, przez co godził się na spowodowanie katastrofy. Jak ustalił biegły z zakresu ruchu drogowego kierowca na odcinku drogi poprzedzającym zdarzenie jechał z prędkością 82 do 85 km, przy ograniczeniu do 50 km/h, a później jeszcze szybciej, bo 100-102 km na godzinę. Natomiast w miejscu katastrofy, gdzie było ograniczenie do 30 km jechał z prędkością 70-72 km/h. Ponadto Mykoła Ł. miał zignorować tablice ostrzegawcze na odcinku ze znacznym spadkiem terenu i niebezpiecznymi zakrętami.

RED/PAP

(M.S)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%