Zamknij

Nie miał sumienia... głodził zwierzęta, a nawet prowadził na nich operacje

14:44, 20.01.2020 K.S Aktualizacja: 13:07, 28.01.2020
Skomentuj

Zwierzęta w stanie agonalnym: siedem psów i jedna koza zostały odebrane – Jakubowi K. mieszkańcowi Bandrowa Narodowego (gmina Ustrzyki Dolne). Mężczyzna nie tylko głodził stworzenia, ale jak ustaliła Bieszczadzka Organizacja Ochrony Zwierząt  próbował dokonywać na nich operacji, nie mając o tym żadnego pojęcia.  Zwierzęta potrzebują natychmiastowej pomocy. Trwa zbiórka na ich leczenie.

W miniony poniedziałek 13 stycznia Fundacja Bieszczadzka Organizacja Ochrony Zwierząt, Zwierzęcy Patrol z Jarosławia, Powiatowa Inspekcja Weterynaryjna, Zarząd Gospodarki Mieszkaniowej z Ustrzyk Dolnych oraz Policja weszli na posesję Jakuba K. z Bandrowa Narodowego, aby ocalić zwierzęta. Prowadzone od jakiegoś czasu działania miały również na celu  ujawnienie szeregu przestępstw, których mógł się dopuścić „opiekun” zwierząt.

- Zwierzęta skrajnie zagłodzone i wychudzone, bez wymaganej opieki weterynaryjnej, bez jakiegokolwiek leczenia (również w przypadku urazów np. złamań), a nawet pozostawione w stanie agonalnym w oczekiwaniu na ich śmierć – Jakub K. nic nie robił sobie z ich stanu, ciągle upierając się, iż zwierzęta są w dobrym stanie, a on sam ma regularny kontakt z weterynarzem z Ustrzyk (z ustaleń wynikło jednak, że jest to nieprawda). Na niektórych zwierzętach jak wynika z uzyskanych informacji i materiałów, dochodziło również do prób przeprowadzania zabiegów weterynaryjnych bez posiadania jakiejkolwiek wiedzy w tym zakresie – a to dopiero wierzchołek góry lodowej… - poinformował Krystian Kwolek, prezes Bieszczadzkiej Organizacji Ochrony Zwierząt

Decyzja o odbiorze zwierząt zapadła natychmiast i pomimo utrudnień ze strony lokatorów tej posesji – działania udało się sprawnie przeprowadzić. Zostało zabezpieczonych łącznie 7 psów i jedna koza w stanie agonalnym, której opiekun nie udzielił żadnej pomocy, nie wezwał weterynarza tylko czekał, aż zwierzę samo padnie. Wszystkie zwierzęta po wstępnych badaniach zostały zabezpieczone, a część z nich wymagająca natychmiastowej pomocy weterynaryjnej przewieziona do lecznic na terenie woj. Podkarpackiego.

W ramach prowadzonych działań udało się również ujawnić, szereg nieścisłości i działań noszących znamiona przestępstw, w związku z czym, obecnie w przygotowaniu są dwa szczegółowe zawiadomienia do prokuratury dotyczące znęcania się nad zwierzętami, a także podejrzenia popełnienia innych przestępstw wraz z obszernymi materiałami dowodowymi.

Bieszczadzka Organizacja Ochrony Zwierząt zapewnia, że wraz ze Zwierzęcym Patrolem będą sprawę skutecznie poprowadzić do samego końca, a oprawca odpowie karnie za wszystko co zrobił.

I chociaż udało się ocalić zwierzęta, to koszty związane z ich diagnostyką, leczeniem, zapewnieniem karm specjalistycznych i postawieniem na nogi wszystkich zwierząt, tak aby mogły znaleźć nowe i kochające domy są bardzo wysokie. Stąd prośba do wszystkich osób, które chcą i mogą pomóc o wsparcie tych działań.

Została uruchomiona wspólna zbiórka ze Zwierzęcym Patrolem na pokrycie wszystkich kosztów. Link do zbiórki w serwisie zrzutka.pl _ TUTAJ

My z naszej strony i ze strony Zwierzęcego Patrolu zapewniamy wszystkich, że sprawę skutecznie poprowadzimy do samego końca, a oprawca odpowie karnie za wszystko co zrobił… . Nie dajemy przyzwolenia na to, co jest złe….

 

 

 

 

 

 

 

 

 

(K.S)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%