Zamknij

BIESZCZADY. Kompletnie pijani poszli w góry. Uratowała ich przypadkowa turystka

20:11, 06.03.2021 Kamil Mielnikiewicz Aktualizacja: 20:16, 07.03.2021
Skomentuj Fot. GOPR Bieszczady Fot. GOPR Bieszczady

Nieodpowiedzialne zachowanie dwóch mężczyzn, którzy w stanie upojenia alkoholowego wybrali się w Bieszczady, mogło zakończyć się tragedią. Mieli oni ogromne szczęście, bo w odpowiednim momencie zareagowała jedna z turystek, która wezwała na pomoc ratowników GOPR-u.

Dziś o godzinie 15:00 do dyżurnego Stacji Centralnej w Sanoku wpłynęło zgłoszenie od turystyki, która w rejonie Małej Rawki spotkała dwóch kompletnie pijanych mężczyzn. 

Obaj leżeli w śniegu, byli cali przemoczeni. Nie mogli iść i nie potrafili się logicznie wysłowić

- relacjonuje kobieta. 

Akurat złożyło się tak, że w okolicy był jeden z ratowników, który potwierdził wersje turystyki proszącej o pomoc. Mimo że, prośba nie wpłynęła od samych zainteresowanych osób i nie do końca zasadne było rozpoczynanie akcji w takiej sytuacji - GOPR-owcy uznali, że mężczyźni pozostawieni w takim stanie zamarzną, wobec czego załoga z Ustrzyk Górnych wyruszyła na pomoc. Wezwano również policję na wypadek agresywnego zachowania.

Ponieważ dojazd trochę czasu zajmuje, grupa turystów wraz ratownikiem postanowiła sprowadzić pana nieco w dół - na spotkanie z pozostałymi ratownikami. Na Przełęczy Wyżniańskiej pan został przekazany policji, gdzie po przebadaniu alkomatem okazało się, że w wydychanym powietrzu ma prawie 2 promile

- mówią ratownicy.

(Kamil Mielnikiewicz)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

iTiiTi

0 0

Teraz po trzeźwemu niech pomyślą ile kosztuje górskie ratownictwo i powinni za wszystko bez skrupułów zapłacić. 18:43, 08.03.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo
0%