Zamknij

W Beskidzie Niskim i Bieszczadach powstaje Szlak Wielkiej Wojny

10:00, 09.05.2021 Kamil Mielnikiewicz Aktualizacja: 10:22, 10.05.2021
Skomentuj Fot. RDLP Krosno Fot. RDLP Krosno

W 67 miejscach w Beskidzie Niskim i Bieszczadach, na terenie dziewięciu nadleśnictw staną wkrótce tablice edukacyjne, przypominające historię krwawych walk w Karpatach na przełomie lat 1914 – 1915, jak również mało znane motywy z walk o niepodległość na tym terenie z lat 1918-1919.

Tablice zostaną postawione w miejscach licznie odwiedzanych przez turystów, a ubogich w informację krajoznawczą na temat wojennych historii, jak choćby dolina Rabskiego potoku w Nadleśnictwie Baligród czy dolina Sanu pod Otrytem, które były areną krwawych starć carskiej armii z oddziałami armii austro-węgierskiej. Wszystkie tablicę będą miały standardową oprawę, a prócz tekstów, także zdjęcia z okresu walk i fragmenty mapy wojskowej z 1912 roku. Zamieszczone tam kody QR umożliwią korzystanie z ich treści osobom słabo widzącym.

Podjęliśmy ten temat jako pokłosie konferencji, którą w 2018 roku organizowaliśmy w Cisnej we współpracy z Polskim Towarzystwem Leśnym i  Państwową Wyższą Szkołą Techniczno-Ekonomiczną w Jarosławiu. Tamte wydarzenia sprzed ponad wieku miały wielki wpływy na stan lasów w Karpatach, a ślady walk wciąż są widoczne w wielu okolicach. Poza tym chcemy okazać szacunek dla setek tysięcy ofiar tej wojny, których szczątki zostały na zawsze lasach 

– mówi Marek Marecki, dyrektor RDLP w Krośnie.

Tablice z opisami wojennych działań pojawią się w lasach przed sezonem letnim.  Autorem tekstów i pomysłodawcą jest dr hab. Andrzej Olejko, prof. PWSTE w Jarosławiu.

Pierwsza wojna światowa, zwana Wielką Wojną w szczególnie okrutny sposób dotknęła rejonu Karpat, którego częścią są Bieszczady. - Zdobycie górskich przełęczy było jednym z celów rosyjskiego dowództwa w wojnie z Austro-Węgrami, a konsekwencją był fakt, że przełom 1914 i 1915 roku to najbardziej krwawy i wyniszczający okres dla tych terenów w ostatnim tysiącleciu. Zmasakrowano pociskami i granatami ogromne powierzchnie lasów. A wszystko to potęgowała w tamtym czasie długa, śnieżna i mroźna zima. Niczym dodatkowy uczestnik wojny zbierała, równie co walki, wielkie żniwo śmierci 

– wyjaśnia prof. Andrzej Olejko.

Jak wyliczają historycy w czasie walk w Karpatach zginęło około 1 milion 200 tysięcy żołnierzy armii rosyjskiej i 800 tysięcy żołnierzy armii austro-węgierskiej. Zniszczeniu uległo ponad 60 tysięcy budynków, w tym domów, kościołów, cerkwi i zabytków. Wiele osad zostało całkowicie wyludnionych i zniszczonych. O tym wszystkim przypominać będą tablice na szlaku Wielkiej Wojny.

(Edward Marszałek/RDLP Krosno)

(Kamil Mielnikiewicz)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%