Prawie 2 promile alkoholu miał 26-letni mieszkaniec powiatu rzeszowskiego, który kierował toyotą. Policjanci zatrzymali go do kontroli drogowej na ul. Sanockiej w Trepczy, po tym jak nie zastosował się do znaku "STOP". Pomimo wydanych przez policjantów sygnałów do zatrzymania, kierujący kontynuował jazdę.Zatrzymał swój pojazd dopiero w Sanoku.
Okazało się, że kierowcą toyoty jest 26-letni mieszkaniec Rzeszowa. Podczas sprawdzania w policyjnych bazach ustalono, że mężczyzna nie posiada prawa jazdy. Uprawnienia zostały mu zatrzymane prawie rok temu, z powodu przekroczenia dopuszczalnej prędkości. Ustalono również, że 26-latek swoją podróż rozpoczął w Rzeszowie, wraz z nim podróżowała 24-letnia pasażerka - informuje Sanocka Policja.
26-latek został zatrzymany w policyjnym areszcie do czasu wytrzeźwienia i złożenia wyjaśnień.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz