Ratownicy Bieszczadzkiej Grupy GOPR interweniowali dwa razy w rejonie Tarnicy.
17 maja na szlaku niebieskim z Wołosatego na Tarnicę 30-to letnia turystka doznała urazu stawu skokowego, po zaopatrzeniu poszkodowaną zwieziono do Wołosatego skąd sama udała się do szpitala.
Do groźniejszego zdarzenia doszło dzień później na stokach Krzemienia gdzie zasłabła 56-cio letnia kobieta. Na miejsce zdarzenia poleciał śmigłowiec LPR z Sanoka oraz sześciu ratowników z Ustrzyk Górnych na wypadek gdyby ewakuacja śmigłowcem była niemożliwa ze względu na przechodzące w tamtym rejonie burze. Na miejscu okazało się, że turystka porusza się z endoprotezą kolana i czeka na operację na drugim kolanie. Została ewakuowana śmigłowcem przed ostatecznym załamaniem pogody.
- Wychodząc w góry dostosujcie trasę wędrówki do waszej kondycji i aktualnych warunków pogodowych. Na najbliższe dni prognozowane opady deszczu i gwałtowne burze z wyładowaniami atmosferycznymi - apelują ratownicy Bieszczadzkiej Grupy GOPR.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz