SANOK. 120 pielęgniarek sanockiego szpitala, wzięło dzisiaj udział w pikiecie pod Urzędem Marszałkowskim w Rzeszowie. Domagają się podniesienia pensji i lepszych warunków pracy.
- Nastroje w środowisku są nerwowe. Spora część pielęgniarek jest na skraju wytrzymałości. Jesteśmy zdeterminowane i nie zamierzamy dłużej godzić się na takie traktowanie ? mówi Małgorzata Sawicka, przewodnicząca Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych przy sanockim szpitalu.
Oprócz podniesienia pensji pielęgniarki chcą m.in. corocznej rewaloryzacji wynagrodzeń, usystematyzowania zasad wykonywania zawodu i powrócenia do pełnego funduszu socjalnego.
Równi i równiejsi
Za te samą pracę sanockie pielęgniarki zarabiają ponad dwukrotnie mniej niż ich koleżanki z Mazowsza. Według organizatora pikiety - Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych ? podkarpackie siostry zarabiają najmniej w kraju. Średnia pensja w naszym województwie to około 2 tys. zł brutto. Tak samo pracująca pielęgniarka, w Warszawie zarabia dwa razy więcej. - Żądamy zrównania wynagrodzeń pielęgniarek w całym kraju ? mówiła podczas pikiety Halina Kalandyk szefowa OZZPiP na Podkarpaciu.
Dodatkowym problemem jest brak młodych pielęgniarek, które ze względu na sytuacje w polskiej służbie zdrowia wolą pracować za granicą. W Polsce na 1000 mieszkańców przypada 5,2 pielęgniarek, to najniższy wskaźnik w całej Unii Europejskiej. - I to było dzisiaj widać. Wśród pikietujących przeważały osoby po pięćdziesiątce. Przepracowane, zmęczone, część z nich po nocnych dyżurach. Tak się dalej nie da! Środowisko jest wzburzone, wśród tłumu słyszałam głosy niezadowolenia i braku akceptacji na dalsze trwanie w tej sytuacji. Część kobiet jest na skraju wytrzymałości, jesteśmy bardzo zdeterminowane w walce o swoje prawa - powiedziała Małgorzata Sawicka,
Marszałek pisze list do premiera
Z pikietującymi spotkał się Stanisław Kruczek, członek zarządu województwa podkarpackiego zajmujący się sprawami służby zdrowia. - Nie powiedział nic konkretnego. W ogóle mowa była głównie o szpitalach wojewódzkich. Obiecał powołanie kolejnej komisji, która miałaby zająć się sprawami służby zdrowia, a my nie potrzebujemy kolejnej grupy ludzi, która po raz kolejny będzie wałkowała temat. Chcemy konkretnych decyzji, które uzdrowią chory system - powiedziała nam Małgorzata Sawicka.
Stanisław Kruczek przedstawił pikietującym pielęgniarkom list wystosowany przez Urząd Marszałkowski do Ministra Zdrowia, Bartosza Arłukowicza.
Działania Ministra oraz NFZ wykonującego politykę ministra, zmuszają podmioty lecznicze do ciągłego zadłużania szpitali oraz szukania oszczędności kosztem personelu medycznego. Taka polityka ma charakter systemowej dewastacji publicznej ochrony zdrowia albowiem znajduje swe odzwierciedlenie w nieadekwatnie niskich, w stosunku do roli społecznej zawodu pielęgniarki i położnej, pensjach.
Protestujemy przeciw metodologii aneksowania kontraktów dla podmiotów leczniczych, której celem jest realne obniżenie wartości kontraktów.
Protestujemy przeciw polityce godzącej w płynność finansową szpitali, która polega na zaniżaniu kontraktów, płaceniu za część wykonywanych procedur medycznych, zmuszaniu do wielomiesięcznego oczekiwania na płatność za ponadplanowe działania lecznicze.
Protestujemy przeciw przedmiotowemu traktowaniu pracowników ochrony zdrowia ? szczególnie pielęgniarek i położnych, a także personelu medycznego. Każdy ma prawo do pensji adekwatnej do rangi wykonywanego zawodu ? czytamy w oświadczeniu skierowanym do ministra.
Oprócz sanockich sióstr pod Urzędem Marszałkowskim pikietowało dziś jeszcze około 500 pielęgniarek z podkarpackich szpitali.
Pielęgniarki protestowały dziś w całym kraju. Demonstracje zorganizowano w miastach wojewódzkich. W dalszej kolejności planują dwugodzinny strajk ostrzegawczy oraz generalny, który ma się odbyć w maju. W Sanoku niewykluczone, że dojdzie do niego wcześniej.
0 0
Miejcie nadzieję - Adam Asnyk
Miejcie nadzieję!... Nie tę lichą, marną
Co rdzeń spróchniały w wątły kwiat ubiera,
Lecz tę niezłomną, która tkwi jak ziarno
Przyszłych poświęceń w duszy bohatera.
Miejcie odwagę!... Nie tę jednodniową,
Co w rozpaczliwym przedsięwzięciu pryska,
Lecz tę, co wiecznie z podniesioną głową
Nie da się zepchnąć ze swego stanowiska.
Miejcie odwagę... Nie tę tchnącą szałem,
która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem
Przeciwne losy stałością zwycięża.
Przestańmy własną pieścić się boleścią,
Przestańmy ciągłym lamentem się poić:
Kochać się w skargach jest rzeczą niewieścią,
Mężom przystało w milczeniu się zbroić...
Lecz nie przestajmy czcić świętości swoje
I przechowywać ideałów czystość;
Do nas należy dać im moc i zbroję,
By z kraju marzeń przeszły w rzeczywistość.