SANOK. Trwa trzeci dzień ?Kuchennych rewolucji? w sanockiej restauracji ?Berhida?. Program owiany jest tajemnicą, ekipa filmowa nie zdradza żadnych szczegółów.

Ekipa programu razem z charyzmatyczną gospodynią programu ?Kuchenne rewolucje? przebywa w Sanoku od poniedziałku. Metamorfoza sanockiego lokalu potrwa do czwartku. Tego jak zmieni się restauracja na razie nie wiemy, wszystko owiane jest tajemnicą. - Nie zdradzamy szczegółów przed emisją odcinku - mówi kierownik produkcji, Mariusz Urbański.

Na razie zmienił się szyld i nazwa lokalu. Nowy wystrój i menu goście będą mogli poznać podczas oficjalnej kolacji, która odbędzie się w czwartkowe popołudnie. Wezmą w niej udział zaproszeni goście i sanoczanie. Widzowie na rezultat metamorfozy będą musieli poczekać kilka tygodni na emisję odcinka z TVN-ie.

To druga wizyta popularnej restauratorki w Sanoku. Poprzednim razem z ekipą ?Kuchennych Rewolucji? przebywała w Sanoku od 9 do 14 kwietnia 2013r i przeprowadziła metamorfozę restauracji "Stary Kredens". W ciągu czterech dni zmieniła menu lokalu stawiając na regionalne potrawy. W nowym jadłospisie obok krewetek, szparagów i gęsiny pojawiły się dania regionalne - golonka i pierogi. Zdaniem Marii Zemlewicz, właścicielki ?Starego Kredensu? wizyta Magdy Gessler uratowała restaurację. - Gdyby nie ?Kuchenne Rewolucje, pewnie byśmy teraz nie rozmawiały, bo restauracja dawno by upadła. A tak dzięki udziałowi w programie udało nam się utrzymać na rynku już dwa lata. Mamy stałych klientów, którzy zasmakowali w naszej kuchni. W sezonie odwiedzają nas turyści, niektórzy z nich mówią, że widzieli odcinek z naszym udziałem i przyszli zobaczyć efekty metamorfozy. Nie żałuję udziału w programie, to było dla nas bardzo cenne doświadczenie i dobra lekcja tego, jak prowadzić gastronomiczny biznes - wspomina sanocka restauratorka.

Efekty przemiany ?Berhidy? widzowie będą mogli zobaczyć za kilka tygodni, kiedy TVN wyemituje odcinek ?Kuchennych rewolucji? z udziałem sanockiego lokalu.