SANOK. Do groźnie wyglądającego wypadku doszło dzisiaj na Dąbrówce. Pod jadący szynobus wjechała osobówka. - Kierowca nie zastosował się do zanku "Stop" znajdującego się przed przejazdem, wjechał na tory i został uderzony w tył przez jadący szynobus - informuje Katarzyna Wojtowicz z sanockiej policji. Na szczęście nikt nie odniósł poważnych obrażeń.
Do wypadku doszło dzisiaj około godz. 13.30. Z ustaleń policji wynika, że 43-letni kierowca z województwa małopolskiego, jadąc oplem astra, skręcając z ulicy Piastowskiej w Krakowską, nie zatrzymał się przez przejazdem kolejowym, wjechał na tory i został uderzony w tył samochodu przez jadący szynobus. N szczęście ani jemu, ani pięciu pasażerom szynobusa nic się nie stało. Obaj kierowcy byli trzeźwi.
Policja zatrzymała kierowcy opla prawo jazdy. O karze dla 43-latka zadecyduje sąd.
0 0
?Wypadek, to zdarzenie mające miejsce w ruchu lądowym, spowodowane poprzez nieumyślne naruszenie zasad bezpieczeństwa obowiązujących w tym ruchu, którego skutkiem jest śmierć jednego z uczestników lub obrażenia ciała powodujące naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia trwające dłużej niż 7 dni?.
0 0
A może była pilna rozmowa przez komórkę pełno takich "kierowców" na polskich drogach , a szczególnie w Sanoku...Dobrze,że mu tylko d...urwało ,ale nie własną....Nie widział znaku "STOP" ???
0 0
A nazwę firmy powinniście zapikselować - darmowa reklama ??? No i miał pecha - ten szynobus to pewnie raz dziennie tamtędy jeździ... Wszyscy się odzwyczaili - przecież całe lata nic tamtędy nie jeździło - no, raz dziennie.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu isanok.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz