Zamknij

Carpe Dream: Hong Kong - czyli raj na ziemi

14:32, 17.07.2015 Aktualizacja: 22:30, 22.10.2025
1

Czym tak naprawdę jest ten Hong Kong? Miasto w Chinach? Państwo-miasto? Jedyna ?cywilizowana? część Chin? Odpowiedź nie jest wcale taka oczywista. Nie bez powodu mówi się o ?Pachnącym Porcie? (bo tak dosłownie można przetłumaczyć Hong Kong), że to tutaj wschód spotyka się z zachodem.

Jest to jeden z najgęściej zaludnionych krajów świata. Oficjalne liczby podają, że średnio na jeden kilometr kwadratowy przypada 6600 osób, a w niektórych miejscach ta liczba wzrasta do astronomicznej wartości 43 000 ludzi na 1km2! Wyobraźcie sobie, że cała populacja Sanoka, który jest miastem powiatowym mieszka na przestrzeni 1×1 kilometr!!

Co wynika z powyższego Hong Kong jest uznawany za najbardziej ?pionowe? miasto na Ziemi, w którym znajduje się 1/3 najwyższych budynków mieszkalnych całego globu. Dziesiąty najwyższy budynek w Polsce ma lekko ponad 150 metrów. W Hong Kongu drapaczy chmur wyższych niż 150 metrów jest 1223 ? z tym, że od momentu kiedy ktoś to policzył zapewne powstało już sporo następnych więc spodziewam się, że ta liczba na dzień dzisiejszy jest już nieaktualna i mocno zaniżona.

Najwyższym budynkiem w okolicy jest oddany do użytku w 2010 roku International Commerce Center. Wieżowiec ma niemal pół kilometra wysokości, 118 pięter, a na jego 110 kondygnacji możemy popluskać się w najwyżej położonym basenie na świecie.

Tak oto bez zagłębiania się w szczegóły po przyjeździe do Hong Kongu wylądowaliśmy na dachu jednego z budynków w centrum wyspy, który przez ponad tydzień służył nam jako tymczasowe biuro, noclegownię i imprezownię w jednym. Siedzieliśmy sobie tam beztrosko ciesząc się spektakularnym widokiem otaczających nas z każdej strony wieżowców, grillując wieczorami i korzystając z darmowego dostępu do niecenzurowanego internetu. Największą frajdę sprawiało oglądanie tego widoku miasta z perspektywy basenu, do którego wskakiwaliśmy tuż po przebudzeniu lub za każdym razem, gdy trzeba było wejść na szczyt budynku, co w tak wilgotnym i gorącym klimacie wiązało się z tym, że byliśmy dosłownie cali mokrzy od potu. Zimny browar i orzeźwiająca chłodna woda w basenie w połączeniu ze wspomnianym widokiem ? to wszystko jak możecie sobie wyobrazić sprawiało nam niezłą frajdę. Sophie & Clem ? jeszcze raz ogromne dzięki!

Zapewne ten właśnie klimatyczny dach wraz z urokiem samego miasta i życzliwość poznanych tam osób ? to wszystko sprawiło, że zamiast planowanych 2-3 dni spędziliśmy w Hong Kongu prawie 2 tygodnie i czas ten będziemy wspominać jako jeden z najlepszych etapów całej wyprawy.

Jakby mało było szczęścia w związku z darmowym spaniem w tak drogim mieście, w tak magicznym miejscu, to przy okazji jednej z imprez na dachu mieliśmy przyjemność zakumplować się z grupą ludzi, którzy spędzili w tym kraju już sporo czasu, a dzięki którym mieliśmy okazję zwiedzić pewne niesamowite miejsce znane ponoć tylko przez lokalsów. Tak się bowiem złożyło, że do naszego nowego znajomego, Adama, przylatywała na kilka dni rodzina z Miami i planowali ten czas poświęcić na zwiedzanie bardziej urokliwych zakątków okolicznych wysp.

Więcej przeczytasz na blogu carpedream.pl.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz (1)

certocerto

0 0

Fantastyczni faceci !!
Powodzenia.

12:29, 19.07.2015
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%