Sąd Najwyższy odmówił przyjęcia skargi kasacyjnej złożonej przez Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy w Sanoku w sprawie niekorzystnego dla tej placówki wyroku dotyczącego niezgodnego z prawem zwolnienia Grzegorza Dudzińskiego z funkcji dyrektora SOSW.
W maju ubiegłego roku kierownictwo SOSW zaskarżyło niekorzystny dla placówki wyrok Sądu Okręgowego w Krośnie, wniosło o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpatrzenia. Powodem miało być naruszenie przepisów postępowania, w tym m.in. dowolna i błędna ocena zebranych przez sąd dowodów w sprawie. Argumentacja okazała się jednak niewystarczająca i Sąd Najwyższy odmówił przyjęcia kasacji. Tym samym podtrzymał wyrok Sądu Okręgowego w Krośnie, który uznał, że Grzegorz Dudziński z funkcji dyrektora SOSW został zwolniony z naruszeniem prawa.
– Jestem po prostu szczęśliwy, zadowolony i czuję ogromną satysfakcję, że kolejna instancja, tym razem Sąd Najwyższy, podtrzymał wcześniejsze wyroki sądów potwierdzając tym samym, że odwołanie mnie z funkcji dyrektora SOSW, nastąpiło z naruszeniem prawa. Ja nigdy nie negowałem tego że Zarząd Powiatu ma prawo odwołać dyrektora ze sprawowanej funkcji. Uważam tylko, że w moim przypadku, zrobiono to łamiąc elementarne zasady prawa oświatowego – powiedział nam Grzegorz Dudziński.
Komentarza Starostwa Powiatowego w Sanoku nie udało nam się uzyskać. Jak usłyszeliśmy w urzędzie, starosta Roman Konieczny będzie do dyspozycji dziennikarzy 16 lipca, a wicestarosta Wacław Krawczyk nie jest upoważniony do komentowania sprawy.
To już czwarty korzystny dla byłego dyrektora SOSW wyrok w tej sprawie. Pierwszy zapadł w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym w Rzeszowie, drugi przed Sądem Rejonowym w Sanoku, kolejny przed Sądem Okręgowym w Krośnie. Wszystkie uznały, że uchwała zarządu powiatu odwołująca Grzegorza Dudzińskiego z funkcji dyrektora SOSW została podjęta z naruszeniem prawa, a przesłanek do zwolnienia dyscyplinarnego nie było.
Przypomnijmy. Grzegorz Dudziński po 12 latach zarządzania SOSW został dyscyplinarnie zwolniony z funkcji dyrektora w sierpniu 2015, za rzekome “uchybienia finansowe”, jakich miał się dopuścić. Chodzi podwyżki dla pracowników, które były dyrektor miał przyznać bez porozumienia i zgody poprzedniego zarządu powiatu, i błędnie naliczoną subwencję oświatową. Powiat wyliczył, że łącznie z tego tytułu straty wyniosły ponad 800 tys. zł.
Były dyrektor tłumaczył wówczas, że na podwyżki miał zgodę przełożonego, a uchybienia nie były celowym działaniem, a niezamierzonym błędem powstałym w wyniku nałożenia się w czasie różnych okoliczności.
19 5
Gratuluję wygranej i powodzenia. Już za niedługo pewnie kolejne sprawy za zwolnienia w innych jednostkach miejskich i stanowiskach. Jak to mówią taki mamy klimat.
18 4
Gratulacje Panie Grzegorzu!
5 12
Na układy nie ma rady ? ! Co tam jakieś "drobne 800tys.zł ?
9 1
Wacek to nigdy nie jest do niczego upoważniony, jemu tylko miłość w głowie a nie jakiś Dudziński
4 3
I co Misiewiczu , zdziwiony jesteś ?
2 1
Był Pan dobrym Dyrektorem. Miło wspominam współpracę.