Postępowanie w sprawie śmierci 63-letniego pacjenta sanockiego SOR-u zostało zakończone i jak informuje Henryk Przybycień, dyrektor sanockiego szpitala, nie wykazało ono nieprawidłowości w procesie leczenia pacjenta.
- Po analizie i ocenie zebranych w sprawie materiałów, w tym dokumentacji medycznej, nie stwierdzono nieprawidłowości w procesie leczenia pacjenta - czytamy w oświadczeniu przesłanym nam przez dyrektora sanockiego szpitala.
- W toku postępowania medycznego niewątpliwie przeprowadzona została szeroka diagnostyka oraz konsultacje z lekarzami specjalistami z zakresu chirurgii chorób wewnętrznych, których wyniki nie dawały podstaw do hospitalizacji. Pacjent został wypisany w stanie ogólnym dobrym z zaleceniami w zakresie lekoterapii oraz osobiście poinformowany został o celowości i konieczności ponownego zgłoszenia się do szpitala w przypadku pogorszenia się stanu zdrowia - czytamy dalej w oświadczeniu.
Cała treść oświadczenia poniżej.
Działając w imieniu Samodzielnego Publicznego Zespołu Opieki Zdrowotnej w Sanoku, chciałbym w pierwszej kolejności poinformować, iż z ubolewaniem przyjęliśmy informację o śmierci pacjenta, który wcześniej przebywał w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym SPZOZ w Sanoku.
Jednocześnie, informuję, iż postępowanie wyjaśniające wszczęte w niniejszej sprawie zostało zakończone. Po analizie i ocenie zebranych w sprawie materiałów, w tym dokumentacji medycznej, nie stwierdzono nieprawidłowości w procesie leczenia pacjenta , gdzie w toku postępowania medycznego niewątpliwie przeprowadzona została szeroka diagnostyka oraz konsultacje z lekarzami specjalistami z zakresu chirurgii i chorób wewnętrznych, których wyniki nie dawały podstaw do hospitalizacji. Pacjent wypisany został w stanie ogólnym dobrym z zaleceniami w zakresie lekoterapii oraz osobiście poinformowany został o celowości i konieczności ponownego zgłoszenia się do szpitala w przypadku pogorszenia się stanu zdrowia.
Ponowny przyjazd pacjenta do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego SPZOZ w Sanoku nastąpił po około godzinie od wypisu, na wyraźne zalecenie lekarza tego Oddziału na podstawie przekazanej telefonicznie przez rodzinę pacjenta informacji o pogorszeniu jego stanu. Po przybyciu na Oddział lekarz zaproponował przyjęcie pacjenta w celu ponownego przebadania, przy czym rodzina pacjenta zadecydowała o rezygnacji z leczenia w Szpitalu w Sanoku.
Z uwagi na toczące się przed Prokuraturą Okręgową w Krośnie postępowanie i ograniczenia proceduralne, nie możemy ujawniać bardziej szczegółowych informacji.
Na zakończenie, z przykrością należy stwierdzić, że atmosfera towarzysząca przedmiotowej sprawie, a w szczególności komentarze użytkowników portali i serwisów internetowych, skierowane pod adresem personelu jak i samego Szpitala, naruszają nie tylko dobre obyczaje, ale również przepisy prawa karnego poprzez ich zniesławiający charakter.
Henryk Przybycień
dyrektor SPZOZ w Sanoku
Przypomnijmy. Dramat 63-latka i jego rodziny rozpoczął się w miniona sobotę 2 lutego. Mężczyzna źle się poczuł, skarżył się na ból brzucha. Sytuacja była na tyle poważna,że rodzina zdecydowała się wezwać karetkę pogotowia. Mężczyzna trafił na sanocki SOR, gdzie zdaniem rodziny nie otrzymał należytej opieki. Lekarka dyżurna nie znalazła też przesłanek, aby zatrzymać mężczyzny w szpitalu. Po zrobieniu badań i przepisaniu leków odesłała mężczyznę do domu.
Stan 63-latka się pogarszał. Było na tyle źle, że rodzina ponownie zdecydowała się pojechać na sanocki SOR, ale lekarka ponownie nie znalazła przesłanek, aby przyjąć mężczyznę do szpitala. Pomiędzy personelem medycznym a rodziną doszło do ostrej wymiany zdań, synowa 63-latka o zdarzeniu poinformowała sanocką policję.
Rodzina z cierpiącym 63-latkiem udała się na SOR do Leska. Około 1 w nocy zostali przyjęci na SOR, mężczyzna dostał leki. Rano został wypisany ze szpitala.
Jego stan nadal się pogarszał. Rodzina postanowiła szukać pomocy w szpitalu w Krośnie. Kiedy mężczyzna trafił do placówki był już w bardzo złym stanie. Zmarł następnego dnia rano w wyniku sepsy.
Okoliczności śmierci wyjaśnia Prokuratura Rejonowa w Krośnie.
3 0
Lekarze to nawet w konfesjonale nie przyznają się do winy co ????
1 0
to nie Lesna Góra
1 0
Imperium kontratakuje!!!
5 0
Jak pięknie w Sanoku tuszuja błędy lekarskie. Sam fakt komentarzy i opinii internautów mówi sam za siebie jak się leczy w SOR W SANOKU
2 0
Nie bylo nieprawidlowosci tylko 63 letni mezczyzna umarl ze starosci.. dobrze ze sprawa poszla wyzej oby pociagnieto do odpowiedzialnosci odpowiednie osoby
2 1
Jak tu leczyc jak w kraju łamana jest konstytucja
0 0
Szanowne isanok - sekcja dopiero się odbyła, a wy już wiecie i podajecie, że przyczyną śmierci była sepsa? Kto ją stwierdził? Redakcja? Po wyjściu z SOR Sanok - stan dobry, po wyjściu z SOR Lesko - stan dobry, więc pewnie w OIOM Krosno doszło do zarażenia, tak by wynikało z dokumentacji tzw medycznej. Ile jeszcze lat wszelkiego typu syfy będą zamiatane? Czy ktoś ważny musi umrzeć, aby sprawy nabrały odpowiedniego biegu?
0 0
Porażka sanocki szpital powinni zamknąć jak lekarze nie umieją pomoc gadają to samo dwum osoba a jednej jest co innego a drugiej co innego i diagnoza ta sama ...nie wiem jak tam można się leczyć ... jak mi zaszyli rękę ranę otwarta bez sprawdzania czy nie mam nic w ręce szkła ...w Rzeszowie stwierdzili ze mam ciało one nie pozdrawiam
1 1
NAJPIERW GŁOWSUJĄ NA PIS A POTEM NARZEKANIA ŻE SZPITAL SANOCKI TO TRAGEDIA.... TRZEBA MYŚLEĆ PRZY WYBORACH A NIE PIS WYBIERAĆ....
TO POWIAT JEST ODPOWIEDZIALNY ZA SZPITAL!!!! TAMTA KADENCJA - starosta pisowski OBECNA KADENCJA - starosta pisowski.....