Zamknij

81. rocznica sowieckiej napaści na Polskę. BiOSG uczcił pamięć żołnierzy Korpusu Ochrony Pogranicza

13:18, 17.09.2020 MF Aktualizacja: 08:36, 18.09.2020
Skomentuj Bieszczadzki Oddział Straży Granicznej w Przemyślu Bieszczadzki Oddział Straży Granicznej w Przemyślu

17 września 2020 r., w Przemyślu pod tablicą poświęconą pamięci żołnierzy KOP, Komendant Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej gen. bryg. SG Robert Rogoz złożył biało-czerwoną wiązankę kwiatów. Dokładnie 81 lat temu żołnierze tej formacji jako pierwsi stawili czoła wkraczającej do Polski Armii Czerwonej.

Dzisiaj funkcjonariusze współczesnej Straży Granicznej z dumą niosą testament i przywołują etos swych poprzedników z okresu dwudziestolecia międzywojennego doceniając ich wkład w niepodległość Rzeczypospolitej.

Rys historyczny:

Korpus Ochrony Pogranicza był zbrojną formacją wojskową utworzoną w 1924 roku do ochrony wschodniego odcinka granicy II Rzeczypospolitej. Była to wyjątkowo trudna misja. Sowieci, pomimo przegranej wojny polsko-bolszewickiej (1919-1921), w dalszym ciągu prowadzili działalność antypolską na Kresach Wschodnich. Specjalnie wyszkolone do tego celu bolszewickie oddziały dywersyjne prowadziły tam liczne operacje agitacyjne, destabilizacyjne oraz terrorystyczne. Granica wschodnia oddzielała dwa obce systemy polityczne i zasługiwała na szczególną ochronę. Państwo polskie obawiało się eskalacji podziałów społecznych oraz kolejnej próby importu rewolucji ze wschodu.

Dlatego 12 września 1924 roku Rozkazem Ministra Spraw Wojskowych generała Władysława Sikorskiego powołano do życia Korpus Ochrony Pogranicza. Do służby w formacji wyznaczano oficerów i podoficerów zawodowych oraz żołnierzy służby zasadniczej o nienagannej opinii, którzy posiadali co najmniej półroczne doświadczenie w innych jednostkach liniowych. Pierwszym dowódcą Korpusu RP został gen. bryg. Henryk Minkiewicz. Żołnierzom KOP w krótkim okresie udało się przywrócić spokój na Kresach Wschodnich. Ostatnie akty bolszewickiego terroru odnotowano tu w połowie 1925 roku.

Obecność KOP na wschodniej rubieży miała bezpośredni wpływ bezpieczeństwo oraz poprawę jakości życia miejscowej ludności. Oprócz ochrony granicy państwa Korpus prowadził także działalność szkoleniową, oświatową, a nawet kulturalną. Ponadto przygraniczna ludność niejednokrotnie korzystała z opieki medycznej i sanitarnej Korpusu.

W późniejszym okresie KOP kilka razy przechodził reorganizację (min. przyjęto nazwy geograficzne poszczególnych jednostek Korpusu podobnie jak ma to miejsce w obecnej Straży Granicznej).

Tuż przed wybuchem II wojny światowej w ramach planu mobilizacji „Zachód” dużą cześć oddziałów KOP przeniesiono w struktury Wojska Polskiego.  We wrześniu 1939 roku zmobilizowani żołnierze Korpusu brali udział w zaciekłych walkach na froncie polsko-niemieckim min. pod Węgierską Górką czy w rejonie Wizny. Uszczuplone jednostki KOP, które pozostały na granicy wschodniej, 17 września przyjęły na siebie atak wielokrotnie liczniejszej Armii Czerwonej i w miarę posiadanych możliwości stawiały jej zacięty opór.

Przegrana wojna obronna stała się końcem istnienia Korpusu Ochrony Pogranicza. Wielu żołnierzy KOP zginęło lub dostało się do niewoli. Część zdołała się ewakuować za granicę, inni przeszli do działań konspiracyjnych.

Obecna Straż Graniczna nawiązuje do tradycji Korpusu Ochrony Pogranicza i jako spadkobierca jego spuścizny nieprzerwanie pielęgnuje pamięć o obrońcach granic II RP.

Wiele ciekawych informacji na temat formacji można znaleźć na rządowej stronie https://kop.ipn.gov.pl/.

Źródło: Bieszczadzki Oddział Straży Granicznej w Przemyślu

Zdjęcia: Bieszczadzki Oddział Straży Granicznej w Przemyślu

(MF)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%