Zamknij

Odnowiono Cmentarz Żołnierzy Słowackich w Załużu (ZDJĘCIA)

14:21, 11.06.2021 Kamil Mielnikiewicz Aktualizacja: 17:05, 12.06.2021
Skomentuj Fot. Gmina Sanok Fot. Gmina Sanok

Dobiegł końca remont Cmentarza Żołnierzy Słowackich w Załużu. Prace zostały wykonane w ramach środków pozyskanych przez gminę wiejską Sanok z budżetu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Republiki Słowackiej.

Działania obejmowały zakres prac polegających na odmłodzeniu drzew, karczowaniu pni, obsadzeniu kwietników, oczyszczeniu i wypolerowaniu krzyża, malowaniu łańcuchów ogrodzeniowych czy impregnacji muru z płyty piaskowca. Ponadto wykonano remont schodów. Rozebrano istniejącą budowlę, wymieniono zniszczone obrzeża i płytki chodnikowe oraz ponownie wykonano schody. Kolejne prace polegały na montażu bramy dwuskrzydłowej wejściowej na cmentarz.

W ramach renowacji obiektu wykonano oraz zamontowano również tablicę granitową z grawerem o treści "SLOVENSKY VOJNSKY CINTORIN 1939-1945" oraz tablicę informacyjną w języku polskim i słowackim.

Kwota wykonania prac w 2019 roku wyniosła 43 698,78 złotych.

Z kolei w 2020 roku wykonano następną część renowacji. Przygotowano plac postojowy, dojście do schodów oraz elementy małej architektury tj. ławek, koszy na śmieci czy stojaka na rowery.

(Gmina Sanok)

(Kamil Mielnikiewicz)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

słowacjasłowacja

0 0

Słowacja w 1939 napadła wspólnie z Hitlerem na Polskę w sile 4 dywizji i 3 dywizjonów lotniczych oraz zezwoliła na uderzenie wehrmachtu na Polskę ze swojego terytorium. Wojska słowackie wzięły do niewoli 1350 polskich żołnierzy , a w trakcie całej okupacji wyłapywały polskich kurierów udających się na zachód. Słowacy liczyli na przesunięcie granicy do Krakowa. Słowacy rzeczywiście weszli do Polski i walczyli ramię w ramię z Wehrmachtem. Najbliższym sojusznikiem Słowacji i protektorem tego państwa była od początku Trzecia Rzesza. - Na odcinku podhalańsko-sądeckim słowacka 1. Dywizja Piechoty "Janosik" właściwie odpowiadała siłom polskiej 2. Brygady Górskiej Strzelców. Była od niej mniej liczebna - liczyła na początku września 1939 roku nieco ponad 6 tys. żołnierzy, czyli o ok. 1,5 tys. mniej niż Polaków. Natomiast Słowacy byli na pewno lepiej wyposażeni w broń maszynową i artylerię. Dodajmy, że dywizja "Janosik" nie osiągnęła w czasie walk pełnych stanów bojowych. To znaczy słowackie pułki liczebnością odpowiadały batalionom, bataliony kompaniom, a kompanie plutonom. Gdy czytamy zatem opisy ataku słowackiej kompanii na polskie jednostki, to trzeba mieć świadomość, że tak naprawdę uderzał pluton. Mimo to potencjał bojowy wojsk słowackich był duży. Bez wątpienia Słowacy byli do walk w górach przygotowani, a na pewno lepiej uzbrojeni i wyekwipowani od polskich obrońców.To właśnie Słowacy uderzyli na Wietrznicę, czyli na główną pozycję polskiej obrony w dolinie Dunajca, za którą nie było już przygotowanych przed wojną umocnień. Cała późniejsza obrona była organizowana doraźnie i w pośpiechu. W przełamaniu obrony na Wietrznicy 4 września ogromne znaczenie miało właśnie wyjście oddziałów słowackich na tyły polskiej obrony w rejonie Kamienicy i Zabrzeży. Słowacki manewr doprowadził niemalże do okrążenia i rozbicia polskich jednostek. Pod tym względem słowaccy żołnierze spisali się bardzo sprawnie, walcząc miejscami na bagnety. Słowacja zaangażowała się w kampanię wrześniową, a słowaccy żołnierze nie unikali walki. To pokazuje ich zaangażowanie. Nie mieliśmy do czynienia z taką sytuacją, jak kilka lat później w 1944 roku, kiedy to słowackie strażnice graniczne masowo i bez wystrzału poddawały się Armii Krajowej, bo po prostu obsadzający je Słowacy nie widzieli sensu dalszej walki. W 1939 ich perspektywa była zupełnie inna. 10:59, 14.06.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo
0%