Zamknij

Mieszkańcy trzech wsi pod Sanokiem protestowali przed kancelarią premiera

09:06, 28.07.2021 Kamil Mielnikiewicz Aktualizacja: 12:33, 28.07.2021
Skomentuj

Mieszkańcy Bykowiec, Trepczy i Zabłociec protestowali wczoraj przed kancelarią Prezesa Rady Ministrów w Warszawie przeciw włączeniu ich miejscowości w granice administracyjne Sanoka. Mimo przeprowadzonych ankiet, których wynikiem było stanowcze nie dla przyłączenia do miasta, wojewoda podkarpacki pozytywnie zaopiniowała zmianę granic od przyszłego roku.

Wczoraj wczesnym rankiem mieszkańcy trzech podsanockich wsi: Bykowiec, Trepczy i Zabłociec udali się do Warszawy, aby zamanifestować swój sprzeciw w sprawie włączenia ich miejscowości w granice Sanoka.

Protesty mieszkańców trwają już kilka miesięcy. Przybierały one różną formę. Były pikiety przed budynkiem, w którym obradowała Rada Miasta Sanoka. Odbył się protest ciągnikowy, w którym wzięło udział kilkanaście pojazdów. Uzbrojone w banery traktory przejechały ulicami Sanoka. Były także konsultacje w miejscowościach w sprawie przyłączenia. Wzięło w nich udział ponad 72 procent mieszkańców wiosek z czego ponad 98 procent opowiedziało się przeciw włączeniu do Sanoka. Równolegle miały też miejsce konsultacje w mieście. Tam z kolei udział wzięło jedynie 3,7 procenta mieszkańców. 

Mimo takiej przewagi jeśli chodzi o konsultację, burmistrz Sanoka nie zaprzestał swoich działań, tylko nadal próbuje na siłę uszczęśliwiać naszych mieszkańców. My tego nie chcemy. Oprócz protestów pisaliśmy również listy do radnych czy list otwarty do Jarosława Kaczyńskiego. Nagrywaliśmy teledyski, by w sposób humorystyczny przekazać swoje niezadowolenie

- mówi Tadeusz Wojtas, przewodniczący Rady Gminy Sanok.

Mieszkańcy sołectw uważają, że w przyłączeniu wiosek do miasta nie ma żadnych racjonalnych przesłanek i argumentów.

Chcemy rozwoju dla Sanoka. Ale niech miasto rozwija się własnym kosztem, z własnego budżetu. Niech Sanok nie próbuje rozwijać się kosztem naszych miejscowości, niech nie próbuje ratować swojego budżetu kosztem gminy wiejskiej

- dodał przewodniczący.

Głos w tej sprawie zabrała również Ewa Leniart. Wojewoda Podkarpacki stwierdziła, że burmistrz Tomasz Matuszewski widząc potrzebę zmiany granic, wskazuje również na pewne cele związane z zagospodarowaniem przyłączonych terenów. Ewa Leniart w swoich słowach wspomniała, że rozumie mieszkańców sołectw i wie, że pewne zmiany zawsze wywołują niepokój czy obawę związaną z przyszłością.

Myślę, że te obawy są mniejsze jeśli weźmie się pod uwagę plan rozwoju miasta. Mieszkańcy nie muszą się niczego obawiać, to, że będą mieszkańcami Sanoka nie będzie wiązało się z bardzo poważnymi dolegliwościami dla nich, a raczej ich warunki życia zostaną poprawione. Nie są to działania przeciw tym mieszkańcom ale na ich rzecz

- wspomniała wojewoda.

Decyzję czy wsie zostaną przyłączone do Sanoka, podejmie Rada Ministrów.

(Kamil Mielnikiewicz)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

głos z Jasłagłos z Jasła

2 2

Sanok w całej Polsce kojarzy sie z protestami. Kot zesra sie na sanockim rynku i już protest sie odbywa. 10:43, 28.07.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

JaJa

1 2

Tylu niechętnych, że aż cały autokar pojechał?
A co z resztą mieszkańców? Też są niechętni, tylko akurat nie mieli czasu? ? 13:07, 28.07.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%