Zamknij

Podróż przez historyczne kuchnie pogranicza. Podsumowanie projektu EtnoWakacje

09:03, 31.07.2021 Kamil Mielnikiewicz Aktualizacja: 09:50, 31.07.2021
Skomentuj Fot. Miejska Biblioteka Publiczna w Sanoku Fot. Miejska Biblioteka Publiczna w Sanoku

Miejska Biblioteka Publiczna w Sanoku we współpracy z Muzeum Budownictwa Ludowego w Sanoku zrealizowała projekt EtnoWakacje Smaki pogranicza dofinansowany ze środków Ministerstwa Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu w ramach programu Narodowego Centrum Kultury EtnoPolska 2021. 

Projekt adresowany był do dzieci i rodziców zainteresowanych tradycjami kulinarnymi naszego wielokulturowego regionu. W warsztatach na terenie sanockiego skansenu wzięło udział piętnaście osób. O zwyczajach i tradycjach grup etnograficznych zamieszkujących Podkarpacie opowiadali Katarzyna Wojtal - Krowiak i Marcin Krowiak – przewodnicy Muzeum Budownictwa Ludowego w Sanoku. Warsztaty kulinarne prowadzili: Elżbieta i Michał - pracownicy działającej na terenie skansenu piekarni Aleksandra Wolanina, Gabriela Zajonc - właścicielka Gospody pod Białą Górą i Katarzyna Wojtal – Krowiak. Każdy z pięciu dni to wyprawa w świat innej grupy etnograficznej, jej smaki, zapachy i obrzędy.

Poniedziałek - wyplatanie z przygotowanego ciasta chałkę

Poniedziałkowe spotkanie nosiło tytuł "Przy szabasowych świecach". W piekarni uczestnicy wyplatali z przygotowanego wcześniej ciasta chałkę – tradycyjny wypiek kuchni żydowskiej. Gdy chałki trafiły do pieca przyszedł czas na zwiedzanie domów z Ustrzyk Dolnych i Jaćmierza znajdujących się przy Rynku Galicyjskim oraz będącej w trakcie prac konserwatorskich rekonstruowanej synagogi z Połańca. Duże zainteresowanie wzbudziły opowieści o zwyczajach, sprzętach i przyborach kuchennych wykorzystywanych w kuchni,  koszerności spożywanych produktów i skomplikowanych zasadach przygotowywania posiłków, bezpośrednio związanych z bogatą obrzędowością religijną Żydów. Po upieczeniu każdy otrzymał wykonaną przez siebie chałkę.

Wtorek - pieczenie nalewajek

We wtorek w replice budynku urzędu gminy dzieci piekły nalewajki jak z bajki. To proste i szybkie w przygotowaniu, płynne ciasto wylewane bezpośrednio na płytę kuchni opalanej drewnem. Po upieczeniu można było degustować małe placuszki z dodatkiem dżemu lub śmietany i cukru. Doskonale smakowały też bez dodatków. Był to wstęp do opowieści i zwiedzania budynków mieszkalnych Dolinian (m.in. najstarszy obiekt na terenie skansenu z 1681 roku) zajmujących kiedyś tereny wokół Sanoka oraz Mrzygłód, Bukowsko i Nadolany. Na zakończenie Izabella Dmitrzak - Skowrońska przedstawiła krótką prezentację książka kucharska mojej babci, wzbogaconą ciekawostkami kulinarnymi i historycznymi.

Środa - przygotowanie proziaków

W środę przyszedł czas na przygotowanie potrawy chyba najbardziej kojarzonej z terenem Podkarpacia. Proziaki – podkarpackie smaki to wyprawa na tereny północnej części naszego województwa zamieszkiwane przez Pogórzan. W piekarni Andrzeja Wolanina uczestnicy od podstaw przygotowali ciasto na proziaki. Dzieci miały możliwość formowania tradycyjnego okrągłego placka, ale mogły też wymyślić własne kształty, dzięki czemu po upieczeniu odnalazły własne wypieki. Z piekarni uczestnicy przenieśli się do sektora Pogórzan, gdzie odwiedzili bogato wyposażoną kuchnię plebani z Ropy i skromną chałupę pogórzańską z Dydni oraz szkołę z XIX wieku.

Czwartek - przygotowanie placuszków w kuchni karczmy Austeria

Kolejny dzień warsztatów związany był z grupą etnograficzną Bojków zamieszkujących tereny górskie. Bieszczadzkie hreczanyki to kotleciki z kaszy gryczanej hreczki z dodatkami, smażone na oleju. Uczestnicy przygotowali placuszki w kuchni karczmy Austeria znajdującej się przy Rynku Galicyjskim. Po degustacji przyszła pora na zwiedzanie chałup Bojkowskich ze Skorodnego oraz cerkwi greckokatolickiej z Grąziowej.

Piątek - gotowanie i zwiedzanie

W ostatni dzień kulinarnych niespodzianek przygotowywane były łemkowskie fuczki - placki, których głównym składnikiem jest kiszona kapusta. Spotkanie odbyło się ponownie w Austerii. Po poczęstunku uczestnicy zwiedzili chyże w sektorze łemkowskim a na koniec kuchnię dworu ze Święcan.

Podróż przez historyczne kuchnie pogranicza była możliwa dzięki ogromnemu zaangażowaniu przewodników oraz osoby z pasją prowadzące projektowe warsztaty kulinarne. Smaki i zapachy przeplatały się z opowieściami o wierzeniach i religiach, tradycjach świątecznych, metodach wykonywania prac gospodarskich, warunkach panujących w zagrodach, naczyniach i narzędziach codziennego użytku, sposobach przygotowywania posiłków. Ówczesna kuchnia była nieurozmaicona i ograniczała się do przygotowywania posiłków z produktów, które były dostępne na co dzień. Mieszkańcy omawianych terenów musieli być samowystarczalni, jedli tylko to co sami wytwarzali. 

Ostatnim punktem w programie projektu był koncert. W piątkowy wieczór w Zielonej Czytelni Biblioteki gościliśmy zespół Wernyhora, który wykonał łemkowskie i bojkowskie pieśni pogranicza. Teksty zaczerpnięte zostały z dzieł Oskara Kolberga, muzyka i wykonanie natomiast są autorską aranżacją artystów. Piękny, mocny i przenikliwy głos Darii Kosiek uzupełniony m. in. dźwiękami liry korbowej i violi da gamba, przeniósł słuchaczy w rozległe tereny bieszczadzkich połonin, w świat, który od dawna nie istnieje. Koncert wspaniale uzupełnił tegoroczne EtnoWakacje. Cudowna wyprawa w przeszłość dzięki koncertowi zyskała swoją muzykę, będącą nieodłączną częścią tradycji i obrzędów wszystkich poznanych grup etnograficznych.

(Kamil Mielnikiewicz)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%