SANOK. Miało być postawienie kropki nad "i", zamiast tego ekipa Ciarko PBS Bank STS Sanok przegrała po dogrywce spotkanie z przedostatnim w tabeli Naprzodem Janów 1:2. Podopiecznym Kariego Rauhanena dopisało jednak szczęście i dzięki korzystnym dla nich rezultatach innych meczów, sanoczanie awansowali do "szóstki".
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz