Zamknij

Ekrany akustyczne w Bieszczadach. Protest mieszkańców!

06:50, 25.01.2024 PAP
Skomentuj PAP PAP

W środę w siedzibie Podkarpackiego Zarządu Dróg Wojewódzkich (PZDW) w Rzeszowie odbyła się konferencja prasowa poświęcona remontowi drogi wojewódzkiej 897 na odcinku Cisna-Wetlina. Jak przyznał dyr. PZDW Piotr Miąso, konferencja to efekt wielu publikacji w mediach lokalnych, które alarmowały, że jadąc w Bieszczady turyści będą oglądać ekrany zamiast połonin.

„Drogi w Bieszczadach mamy wąskie i kręte, w większości nie ma przy nich chodników ani ścieżek rowerowych. Dlatego konieczne jest dostosowanie tej drogi do takich standardów, aby zapewnić bezpieczeństwo niechronionych użytkowników drogi, poprzez zapewnienie oddzielnej infrastruktury dla pieszych i rowerzystów” – powiedział Miąso.

Dyr. PZDW dodał, że analiza akustyczna przeprowadzona na potrzeby projektu wykazała, że pomimo zastosowania tzw. cichej nawierzchni, dla niektórych budynków mieszkalnych przekroczone będą normy hałasu.

„Dla ich zabezpieczenia w projekcie przewidziano krótkie odcinki przeźroczystych ekranów akustycznych, o średniej długości 24,5 m i wysokości od 1,5 do 3,5 m. W Cisnej zaprojektowano je przy 10 budynkach, w Wetlinie przy 14 i kilka pojedynczych w Dołżycy, Krzywem, Kalnicy i Smereku. Łączna długość ekranów po obydwu stronach drogi wynosi 756 metrów” – poinformował Miąso.

Jak podkreślił szef PZDW, każda inwestycja musi być przeprowadzona zgodnie z przepisami prawa. „Z analizy akustycznej wynika, że te rozwiązania, czyli ekrany akustyczne, muszą zostać zastosowane. To wymóg formalny, który wynika z przepisów prawa” – powiedział Miąso.

Dodał, że obecnie inwestycja jest na etapie projektowania i wydawania decyzji środowiskowej. „Mamy wniosek z gminy Cisna o przeanalizowanie jeszcze raz tych opracowań z analizy akustycznej” – powiedział Miąso. Zaznaczył, że w interesie inwestora jest, aby ekranów akustycznych było jak najmniej, bo one, jak zauważył, podrażają koszty zadania.

Obecny na konferencji dyr. Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Rzeszowie Wojciech Wdowik podkreślił, że ekrany będą tylko na terenie zabudowanym. Przypomniał, że zgodnie z prawem muszą być one postawione w miejscach, gdzie natężenie hałasu przekracza 61 decybeli w dzień i 56 decybeli w nocy. „Na podstawie analizy okazało się, że jest konieczność budowy ekranów, bo te normy są przekraczane. Ekrany będą mieć łączną długość 756 metrów, a cały remontowany odcinek ponad 19,5 km” – powiedział Wdowik.

Jego zdaniem zgodnie z przeprowadzoną analizą akustyczną ekrany muszą być wybudowane. „Jeśli tak się nie stanie, pozwolenie na realizację tej inwestycji będzie wydane niezgodnie z prawem” – dodał dyr. RDOŚ.

Na konferencję prasową przyjechał mieszkaniec gminy Cisna Jerzy Świątek. W rozmowie z dziennikarzami powiedział, że wszyscy mieszkańcy są przeciwni budowie ekranów.

„Wszyscy są przeciw budowie ekranów w środku Bieszczad, bo ekrany zasłonią widok na bieszczadzkie połoniny, nikomu nie są potrzebne. Ruch samochodowy jest tylko latem większy i nikomu to nie przeszkadza” – zapewnił.

Świątek zapowiedział, że mieszkańcy będą walczyć, aby tych ekranów nie było. „Poruszymy wszystkie możliwości, żeby ich nie było. Zainteresujemy tą sprawą parlamentarzystów i ministrów” – oświadczył.

Przebudowa drogi między Cisną a Wetliną rozpocznie się prawdopodobnie w przyszłym roku. Obecnie nie zostało jeszcze zakończone postępowanie w sprawie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach przedsięwzięcia. Decyzja ta, jak zaznaczył PZDW, określi ostatecznie przyjęte rozwiązania z zakresu ochrony środowiska w oparciu m.in. o stanowisko Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska.

PZDW i RDOŚ analizują formalne możliwości ograniczenia zastosowania ekranów akustycznych, w tym ich wybudowania po wykonaniu remontu. Koszt budowy ekranów to ok. 3 mln zł. Natomiast koszty całej inwestycji są szacowane na ponad 200 mln zł. 

(PAP)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(5)

BieszczadnikBieszczadnik

5 2

Kogoś sromotnie z tym poyebało... Nawet mieszkańcy nie chcą tej durnoty bo sami stwierdzili że im to niepotrzebne. Ale ci lepiej wiedzą i będą to wpychać dla "dobra" bo jakiś parametr jest przekroczony w imię statystyki i biurokracji. Chory kraj i chore nieprzemyślane przepisy. 11:37, 25.01.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

dr Hubert Kiklik z Cdr Hubert Kiklik z C

4 3

" ekrany zasłonią widok na bieszczadzkie połoniny"-przeźroczyste ekrany przy budynkach zasłonią połoniny!-trzeba *%#)!& być by takie "argumenty" podawać.Ekrany są konieczne i będą zainstalowane-kretynami nie przejmujmy się-im już głupota mózg zasłoniła.Remont i ekrany będą zrobione 21:17, 29.01.2024

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

JoziekJoziek

0 2

Te doktor sam się udaj do doktora 21:19, 30.01.2024


milosnik bieszczadmilosnik bieszczad

3 1

ciekawe ktory kumpel ,,decydentow,, budowy drogi produkuje ,,ekrany,,.... i trzeba mu zalatwic ,,fuche,,.....a ze sam pomysl jest ,,debilny,, to niestety wsrod decydentow sa *%#)!& i lapowkarze........ 17:40, 02.02.2024

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

Romek z WetlinyRomek z Wetliny

1 0

Bedą ekrany imy mieszkańcy popieramy tą inwestycje-zrozumiano 😠 23:22, 04.02.2024


0%