SANOK. Wystarczyło kilkadziesiąt minut, aby potężna nawałnica, która przeszła nad Sanokiem wyrządziła sporo szkód. Jak informują strażacy, telefon dosłownie się urywa. Najgroźniejsza sytuacja jest na osiedlu Wójtostwo. Tam silny wiatr zerwał część dachu z budynku Gimnazjum nr 4.
Na miejscu są trzy zastępy strażaków, dwie jednostki z PSP i ochotnicy. Próbują załatać przeciekający dach.
Woda zalała jeden z budynków Pass-Polu. Strażacy są już na miejscu i powoli wypompowują wodę ? informuje Grzegorz Oleniacz, rzecznik sanockiej straży pożarnej.
Z podtopieniami zmagają sie także mieszkańcy ulic Ogrodowej i Przelotowej. Tu także strażacy ochotnicy wypompowują wodę z zalanych pomieszczeń.
Tylko w przeciągu ostatniej godziny sanoccy strażacy interweniowali już 10 razy. Wyjeżdżali do połamanych drzew i podtopień. Wypompowują wodę z piwnic, garaży i pomieszczeń gospodarczych, usuwają z dróg połamane gałęzie i drzewa.
Choć przez najbliższe dni na Podkarpaciu i w Bieszczadach ma być pogodnie, to na takie letnie burze pod koniec upalnych dni powinniśmy być przygotowani.
0 0
O nie zalało firme w której pracuje a nie dawno wyszedłem z pracy ..
0 0
i kolejne niedociągniecie Pani Martyny... jak juz piszemy to piszmy poprawnie PASS - POL
0 0
ale do szkoły trzeba iść? :(
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu isanok.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz