Zamknij

Startuje Stacja Planszówki na stacji Sanok Miasto [SOBOTA]

13:19, 08.02.2016
20

SANOK. Dzisiaj startuje Podkarpacka Kwatera Planszówek Sanok Miasto! W siedzibie Stowarzyszenia im. św. ks. Gorazdowskiego i klubu ?Niezapominajka? w godzinach od 10 do 14 będzie można tam pograć w gry planszowe. - Mamy dużo ciekawych gier, dla młodszych i starszych. Zabierzcie dzieci i razem rozpocznijmy ferie! - mówi Elżbieta Mazur, pomysłodawczyni założenia klubu.

Na pomysł zorganizowania miejsca, gdzie można grać w gry planszowe, wpadli zaprzyjaźnieni ze Stowarzyszeniem, pomysłodawcy jednego ze zwycięskich projektów w tegorocznym budżecie obywatelskim w Sanoku. - Członkowie Stowarzyszenia Gorazdowskiego pomogli nam zbierać głosy. Również dzięki nim na Dąbrówce powstanie nowoczesny plac zabaw. Dzieci z naszej dzielnicy chciały odwdzięczyć się seniorom - opowiada Elżbieta Mazur pomysłodawczyni klubu planszówek. - Ucieszyliśmy się, bo każdy pomysł jak zachęcić seniorów do wyjścia z domu jest dobry. Liczymy zresztą na to, że gry planszowe zachęcą do przyjścia do ?Niezapominajki? całe rodziny, bo czekamy również na dzieci i młodzież - mówi Wanda Wojtuszewska prezes Stowarzyszenia.

PKP - Podkarpacka Kwatera Planszówek

Na wszystkich, którzy kochają gry planszowe, ale także tych, którzy dopiero chcieliby spróbować swoich sił - małych i dużych, młodych i starszych - czekają gry podarowane klubowi w Sanoku przez największe wydawnictwa na rynku. - Gry przesłane do Sanoka to propozycja dla różnych pokoleń. Wierzymy, że poza członkami klubu będą przychodzić tam też ich bliscy. Zatem przekrój tych gier ma również łączyć pokolenia. Do klubów planszówkowych przychodzimy nie tylko po to by pograć, ale także spotkać się ze znajomymi lub poznać nieznajomych - mówi Karolina Stando z wydawnictwa Granna.

Gry planszowe i karciane bardzo często są kojarzone jedynie z dobrą zabawą i spędzaniem czasu z dziećmi. Jednak obecnie to także świetny sposób, aby osoby starsze zachowały sprawność umysłu. - Dzięki grom logicznym osoby w podeszłym wieku mogą pracować nad właściwym kojarzeniem faktów i ich analizowaniem. Zabawa i nauka poprzez gry logiczne pozwala również doskonale radzić sobie ze stresem i niepowodzeniami. To idealny sposób na miłe spędzanie wolnego czasu, podczas którego można nie tylko obcować z drugim człowiekiem, ale i czerpać wiele korzyści dla nas samych - mówi Ludwika Przybylska z firmy G3. - Planszówki to świetny pomysł na miłe spędzenie czasu w gronie rodziny lub przyjaciół. Są tak różnorodne jak filmy, każdy może znaleźć grę dla siebie. Gry planszowe pomagają ponownie utworzyć rodzinny krąg rozerwany przez telewizor, Internet, tablety i telefony - mówi Anna Turczyńska z wydawnictwa Rebel.

Pomysłodawcy klubu mają nadzieję, że to będzie miejsce gdzie całe rodziny będą przychodziły pogimnastykować umysł. Nie przypadkowo Stacja Planszówki rusza razem z feriami. - Zapraszamy do nas babacie i dziadków, którzy w tym czasie często opiekują się wnukami. Czekamy na początkujących graczy, ale również na tych, którzy mają już swoją kolekcję gier, ale brakuje im graczy, albo chcą sprawdzić nowe tytuły. W przyszłości chcielibyśmy także organizować turnieje, konkursy i weekendowe spotkania dla całych rodzin - mówi Elżbieta Mazur, pomysłodawczyni klubu planszówek dla seniorów. Pierwsze weekendowe spotkanie z grami planszowymi w tym miejscu w sobotę 13 lutego od godz. 10:30 do 14:00. Poza tym klub zaprasza codziennie (od poniedziałku do piątku) od 10:00 do 14:00. - Dawniej to była Stacja PKP Sanok Miasto, mamy nadzieję, że skrót będzie kiedyś rozwijany jako Podkarpacka Kwatera Planszówek Sanok Miasto - żartuje Elżbieta Mazur.

Niezapominajka to nie tylko planszówki

Najważniejszym celem klubu ?Niezapominajka?, gdzie mieści się Stacja Planszówki jest walka z wykluczeniem seniorów. Planszówki są jednym z pomysłów na to jak zachęcić osoby starsze do wyjścia z domów, spotkania się z innymi seniorami, ale też z młodzieżą. - Muszą poczuć, że są potrzebni, że mogą się podzielić swoim doświadczeniem. Czasem zdarza się, że młodzi nie chcą spędzać czasu ze starszymi, ale te gry łączą pokolenia i dają dużo zabawy. Najciekawiej jest kiedy włączy się tryb rywalizacji - mówi Wanda Wojtuszewska prezes Stowarzyszenia im. św ks. Gorazdowskiego.

?Niezapominajka? przygotowała także program nauki używania komputera i korzystania z Internetu. - To bardzo potrzebne w tych czasach, ale ludzie starsi często boją się komputera, u nas będzie można się go nauczyć spokojnie, bez stresu, przy herbacie i pomocy fachowców - mówi Wanda Wojtuszewska. Klub dla seniorów i jego program spotkań z prawnikami, dietetyczką i innymi specjalistami, zebrał kilkaset głosów w pierwszym konkursie na projekty finansowane z budżetu miasta. Był jednym z popularniejszych i ciekawszych pomysłów społecznych. Niestety nie udało się wygrać, ale prezes Stowarzyszenia zapewnia, że nie zrezygnuje z tego pomysłu. - Chcemy pokazać osobom starszym, że można i trzeba wyjść z domu, można inaczej spędzać czas, inaczej się żywić, stąd na przykład pomysł spotkań z dietetyczką. Chodzi o tych samotnych, żeby nie zasiedzieli się w domu, żeby mieli powód do przespacerowania się, żeby mieli miejsce gdzie mogą porozmawiać z innymi, nabrać chęci do życia, zerwać ze zrezygnowaniem - mówi Wanda Wojtuszewska i przy okazji apeluje - mamy wiele pomysłów dla seniorów i nie tylko, bo przecież remontujemy budynek, w którym ma się znaleźć Dom Samotnej Matki w Sanoku, dlatego zachęcam każdego by pamiętał o Stowarzyszeniu im. św. ks. Gorazdowskiego przy rozliczaniu 1% w tym roku. Nasz nr KRS 0000303867.


STACJA PLANSZÓWKI codziennie (od poniedziałku do piątku) od 10:00 do 14:00
Klub Seniora ?Niezapominajka? ul. Grunwaldzka 17 czyli dawna stacja PKP Sanok Miasto.
Miejsce dostępne także dla osób niepełnosprawnych.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (20)

bosiobosio

0 0

Kto i za ile utrzymuje tę swoistą świetlicę dla seniorów? Czy nie ma już gdzie wydawać
pieniędzy tylko na to,żeby kilku znudzonych emerytów i rencistów przyszło sobie poplotkować
i zagrać w chińczyka? To już o wiele lepsza była wcześniejsza inicjatywa.Nie wyobrażam
sobie,żeby ktoś mieszkający np.na Długiej drałował na Grunwaldzką,żeby zagrać w bierki.
Wynająć i zarabiać na tym,a nie dokładać.

14:56, 08.02.2016
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

Elżbieta MazurElżbieta Mazur

0 0

BOSIO zapewniam Cię, że w tym gronie nie ma znudzonych emerytów. Niestety wśród naszych gier nie ma ulubionych jak widzę przez Ciebie chińczyka i bierek, ale zapraszamy mamy wiele innych, bardzo ciekawych. A na hasło BOSIO - z uśmiechem podamy Ci herbatę. To co? widzimy się w sobotę?

15:26, 08.02.2016
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

staruszekstaruszek

0 0

Ale jaja!!! No to powstają inwestycje!!!!

A co dla moich wnuków?!!!

16:45, 08.02.2016
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

babeczkababeczka

0 0

Inwestycje? czy Wy potraficie czytać ze zrozumieniem? fajne miejsce powstało dla starszych mieszkańców Sanoka, których jest coraz więcej. A Wy dzieciaki bosio i staruszek zastanówcie się zanim coś publicznie napiszecie. macie babcie albo dziadka? to pochwalcie się im co tu wypisujecie.

16:48, 08.02.2016
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

SanoczankaSanoczanka

0 0

Ludzie, opanujcie się i nie hejtujcie czegoś co jest naprawde fajne ! Przede wszystkim to nie jest inwestycja a INICJATYWA ! Przecież ten obiekt już byl wykorzystywany przez stowarzyszeniem a ze wreszcie będzie tam fajne miejsce dla wszystkich co w tym złego?

17:20, 08.02.2016
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

Jan.Jan.

0 0

Pytającemu w odpowiedzi?.

Udostępnij na Facebooku
To było w 2010 roku??.



Echa felietonów i interpelacji?

JAN WYDRZYŃSKI. Budzi się powoli, ale systematycznie duch w narodzie. Rodzi się społeczeństwo obywatelskie w naszych okolicach.



Wybuchłe przed 30 laty strajki w lubelskim, na wybrzeżu, w rejonie śląsko-dąbrowskim, zaowocowały zmianą ustroju społecznego. Fala strajkowa dotarła wówczas i do Sanoka.
Znacie państwo to z autopsji lub wywiadów, czasami od bezpośrednich organizatorów.
Młodzi też mogą o nich poczytać, wysłuchać zapraszanych do szkół ważnych ich uczestników, osób internowanych.

Nawet ostatnio, dzięki pracownikom Starostwa Powiatowego w Sanoku, którzy odwrócili martyrologiczną formę mówienia o tych ważnych sprawach do ludzi młodych, mogliśmy
być świadkami scen na rynku w ich wykonaniu. W rolę ?aktorów?, uczestników demonstracji pod sztandarami ?Solidarności? i flag narodowych, wcieliła się sanocka i okoliczna młodzież.

Jest to bardzo dobra forma mówienia o historii. Należy to kultywować i rozwijać. W Warszawie, Gdańsku już od pewnego czasu wydawane są komiksy, produkuje się filmy na HD obrazujące polską historię ostatnich dziesięcioleci.

Zbudowano Muzeum Powstania Warszawskiego wg. autorskich pomysłów. Ciekawa forma przekazu zainteresowała nie tylko powstańców. Do muzeum ?walą tłumy młodych ludzi?.
Premier Tusk zapowiedział ostatnio budowę Muzeum II Wojny Światowej na Westerplatte.
Mówiąc wprost ? wszedł w buty zmarłego tragicznie Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, mentora i promotora muzeum w W-wie.

Z dobrym skutkiem zaangażowane teksty śpiewa zespół Lao Che i szwedzka grupa Sabaton. Na koncercie Lao Che miałem zaszczyt być osobiście w nieistniejącej już ?Szklarni? Nie nudziliśmy się przy ich muzyce.

Truć o latach 80-tych nie będę. Wystarczyło ostatnio pooglądać ?spektakl? na XXX-lecie powstania ?Solidarności? w mediach. Każdy ma własny osąd tych wydarzeń, manipulacji, zasług. Jedno nie ulega najmniejszej wątpliwości. PRL już nigdy więcej nie wróci!

Na szczęście, jego formuła się przeżyła. Miało być jednak o felietonach i interpelacjach oraz ich roli. Znów zapewne ?przypadek? to sprawił, ale właściciel Autosanu, pan Sobiesław Zasada, podnosi kapitał zakładowy spółki z 38.842.335,00 PLN na 52.788.295,00PLN, czyli o jakieś ok. 40% już na najbliższym Walnym Zgromadzeniu Wspólników w dniu 29 września.

Brawo.

To jest doskonała wiadomość dla załogi i Sanoka. Jeszcze nie wszyscy się cieszą, ale jakaś ?jaskółka? wzniosła się nad horyzont!

Jeżeli nasze ? mojej koleżanki, załogi, związkowców, władz i moje ? ujadanie wpłynęło choć minimalnie na te decyzje, to się cieszymy. A popatrzcie Państwo na zaangażowane felietony Henryka Nicponia walczącego o czystość wód akwenu solińskiego oraz wokół niego.

Panie Henryku, trzymamy kciuki za powodzenie misji! Uda się. Tak jak udało się kiedyś
na Mazurach w Mrągowie, Mikołajkach, Giżycku.

Właściciele jachtów zrzucali wszystko, jak kapitanowie statków na redach polskich portów! Teraz już tylko biały szkwał może częściowo zagrażać, choć i tutaj powstaje system alarmowania o nim pływających załóg. Daje się? Daje!

Za Wyspiańskim, z Wesela, można by powtórzyć ?..pany byście mogli duża mieć, ino ony nie chcą chcieć?.?!

Jan Wydrzyński

17:27, 08.02.2016
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

pawelopawelo

0 0

Do Bosio. sam kiedyś będziesz stary i będziesz chciał by ktoś się tobą zainteresował wiec nie narzekaj.pozdro

20:25, 08.02.2016
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

MIAMIA

0 0

Dla Twoich wnuków Staruszku pozostanie zapewne Gra w Bosia dziadkiem - oby tylko do orzechów...
A już śmiertelnie serio, skoro z Ciebie taki Dobromir z pewnością nudzić się nie będą. :-)

08:14, 09.02.2016
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

bosiobosio

0 0

No popatrzcie jacy to renciści złośliwi.A wystarczy odpowiedzieć na jedno proste pytanie,
kto finansuje całą te świetlicę.Czy robi to Rada Dzielnicy czy robię to ja czyli podatnik i
pieniązki bierzecie z budżetu miasta? Proste pytanie i powinna być prosta odpowiedż.Ja
też nie jestem młodzieniaszkiem i zamiast siedzieć przy stoliku nad jakąś grą planszową,
sugerowałbym ruch na świeżym powietrzu.Natomiast co się słyszy od dawna,to miasto pracuje
nad dziennym ośrodkiem pomocy dla seniora.Poza tym dalej twierdzę,że jest to lub będzie
świetlica dzielnicowa,bo nikt z miasta poza kilku mieszkańców z Zatorza nie będzie tam
chodził.Zresztą efekty tej inicjatywy zobaczymy za dwa,trzy miesiące.Tymczasem czekam
na odpowiedż ile będzie kosztować funkcjonowanie tej świetlicy i kto za to płaci.I zamiast uciekać
sie do złośliwości proszę o merytoryczną odpowiedż pani Elżbieto.A co do herbaty,to
preferuję taką z prądem i za swoje.Ha ha ha!

09:11, 09.02.2016
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

Elżbieta MazurElżbieta Mazur

0 0

bosio proponuję podpisywać się również imieniem i nazwiskiem, będzie przyjemniej rozmawiać. To miejsce od kilku miesięcy jest siedzibą Stowarzyszenia im. św. ks. Gorazdowskiego. Tak miasto uznało, że tak będzie najlepiej, żadne biznesy w tym miejscu nie wychodziły. Szkoda, żeby tak ciekawy i historyczny obiekt niszczał, teraz ma doskonałych gospodarzy.
To organizacja charytatywna, robiąca wiele dobrego dla mieszkańców Sanoka. Utrzymuje się z datków darczyńców. Proponuję Panu się zainteresować ich działalnością. Jeśli Pana interesują koszty utrzymania obiektu to może Pan o to zapytać w Urzędzie Miasta, to informacja publiczna powinien Pan ją otrzymać. Nie rozumiem dlaczego Pan krytykuje coś co jest ABSOLUTNIE ciekawą, mądrą, potrzebną inicjatywą. Jeśli Pan uważa, że potrzeba czegoś innego, proszę działać! Chętnie porozmawiam o Pana przedsięwzięciach i zapewniam nie będę krytykowała w ciemno jak Pan teraz.

09:31, 09.02.2016
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

MIAMIA

0 0

Bosio, bądź konsekwentny. Ruch na świeżym powietrzu implikuje spacer przynajmniej od punktu A do punktu B, więc można połączyć przyjemne z pożytecznym. W gruncie rzeczy sam zaproponowałeś złoty środek. Jeżeli zaś twierdzisz, że ludziom nie będzie się chciało iść aż tyle, to mogą podjechać, choćby komunikacją miejską. W starszym wieku jest darmowa. Lepsze to, niż gnuśnieć w totalnym bezruchu, albo kłapać tylko paszczą. Co Ci to tak przeszkadza? Ja podziwiam te starsze osoby, które chcą ruszyć tyłek z miejsca choćby od przystanku, do przystanku, czy stacji i trochę poruszać głową, zamiast zapuszczania korzeni w ulubionym fotelu, czy plotkowania pod klatkami, czy przy innych płotach. Planszówki angażują coś więcej, niż tylko kłapanie językiem, który wiele może zdziałać - nie zawsze tylko dobrego. Starsze osoby są często samotne, a po takich posiedzeniach może z kimś o podobnych zainteresowaniach zechcą przespacerować więcej, niż tylko na na najbliższy przystanek...? Skąd tyle frustracji; czy naprawdę aż tyle kasy Ci na to ubywa każdego dnia z portfela. Nie możesz znieść, że ktoś dostrzega więcej, niż jadowitą żółć?

10:05, 09.02.2016
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

bosiobosio

0 0

Chciałbym coś wyjaśnić,bo chyba mnie pani nie zrozumiała.Nie obchodzi mnie sposób finansowania i działalność Waszego Stowarzyszenia.Natomiast uważam,że mam
prawo wyrazić swoje zdanie jako podatnik.I to wszystko.Co się zaś tyczy tego,że
piszę pod nickiem,to nie wiem czy pani zauważyła,że robi tak zdecydowana większość
internautów,którzy wybrali właśnie taką formę komunikacji.Żegnam i uważam temat za zamknięty.








10:22, 09.02.2016
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

Elżbieta MazurElżbieta Mazur

0 0

BOSIO raz jeszcze zapraszam do nas na sobotę, przekona się Pan, że każdy nasz senior ma więcej radości życia niż niejeden młodszy. I że bycie razem jest cenniejsze niż każda kasa.

11:02, 09.02.2016
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

SanokSanok

0 0

Ile to kosztuje? Stać miasto na takie igrzyska? Brzegi sanu zostaną posprzątane za 1 milion złotych. No koment.

19:15, 11.02.2016
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

Elżbieta MazurElżbieta Mazur

0 0

Jakie igrzyska? Klub planszówkowy nie kosztuje nic - wydawcy dali nam gry czego Pan/Pani nie rozumie?

22:31, 11.02.2016
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

HRHR

0 0

Sporo osób czepia się tego projektu. Zgoda, również jestem przeciw dofinansowaniu takich projektów z kasy państwa. Ale patrząc z drugiej strony, koszty poniesione na ten cel przez miasto, na pewno są minimalne. Tym bardziej dziwię się atakom na osoby z tym związane. Ktoś chce zrobić coś, niewątpliwie, dobrego, trzeba tym osobą na to pozwolić.

Chciałbym poruszyć inną kwestię, są na utrzymaniu miasta ( czytaj na Naszym utrzymaniu ) o wiele bardziej kosztowne projekty i większość na ten temat milczy, a spora część jeszcze krzyczy, że to jest niezbędne. Popatrzmy na coroczne wydatki na np. MOSiR, na utrzymanie armii urzędników w UM, na projekty Unijne które nie przynoszą praktycznie żadnych pozytywnych efektów, a i często trzeba do nich corocznie sporo dopłacać. I tutaj nie ma lamentu i krzyku, a powinien być! Ale ja wiem dlaczego tak jest, bo przy w/w projektach można coś "skubnąć" dla siebie, ciepłą posadkę można sobie załatwić i oto tylko chodzi.

A przy takim projekcie jak "Stacja Planszówka" , nie da się nic "skubnąć", bo i nie ma z czego, więc osoby z tym związane muszą zostać bezpardonowo zaatakowane, tak dla przykładu... Przykre to, ale myślę, że młode pokolenie zmieni swój tok myślenia i będzie dobrze:)

08:49, 13.02.2016
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

HR.HR.

0 0

P.Janie radnemu RM nie przystoi wyzywać publicznie kogoś od IMBECYLI . ja dla przykładu bardzo lubie czytac pana prozę. Także uważam ze trzeba ją nagłaśniać.

16:35, 13.02.2016
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

jan wydrzyńskijan wydrzyński

0 0

Do HR. Co można myśleć o kimś, kto pod tekstem o 10 rocznicy śmierci jednego z ważnych zawodników w historii sanockiego hokeja wkleja - nic nie mające wspólnego z treścią artykułu -czyjeś wcześniejsze teksty np. w sprawie Autosanu itp?? Nie da się już w cywilizowanym społeczeństwie uszanować czyjejś śmierci, pamięci o kimś wśród Rodziny, znajomych, przyjaciół, kolegów z drużyny?Czy to jest normalne? Kilka miesięcy temu napisałem na blogu swoje oświadczenie w tej sprawie i nadal się powtarzaja takie sytuacje. Dziękuję za życzliwe słowo w sprawie czytania tego, co wydaję mi się, że jako sanoczanin i radny powinienem napisać. List otwarty do marszałka jest wołaniem o pomoc dla Muzeum i Powiatu. Napisałem to jako pracownik starostwa mający także na względzie los jego pracowników.

17:44, 13.02.2016
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

bosiobosio

0 0

Do autora postu powyżej..Nie piszę po nazwisku,bo nie wiem czy to pan faktycznie napisał te posty.Jak pan przeczytał dokładnie moje komentarze wyżej,to powinien pan zauważyć,że nie
padły w nich żadne obrażliwe słowa typu imbecyl lub debil.Nigdy też nie obraziłem pana.Myślę
też,że takie słowa nie przystoją człowiekowi,który pełni tak odpowiedzialną funkcję społeczną.
Pisze Pan na swoim blogu-"Rodzi się społeczeństwo obywatelskie w naszych okolicach" Czy
w takim razie pytanie zawarte w moim poście,a brzmiące ile kosztuje utrzymanie budynku po
przystanku Sanok-Miasto jest przejawem mojej obywatelskiej podstawy i dbałością o finanse
miasta czy jest hejtem? I od razu rodzi się pytanie, czym jest pański wpis wyżej w którym
wyzywa pan ludzi od imbecyli,debili i pseudopisarzy,choć te ostatnie określenie jakoś mnie
nie "rusza",bo wiem,że kiepski ze mnie "pisarz" i przyznam się,ze robię mnóstwo byków,a
już na pewno nie dorównam pańskiej twórczości.Nie musimy się lubić,nie musimy się zgadzać,
ale szanujmy się i pozwólmy wyrażać swoje zdanie.Ja pana nie obrażam i proszę nie obrażać
mnie.

21:09, 13.02.2016
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

zibizibi

0 0

Na sąsiednim portalu "HR" pisze:Ten radny sam się się zochydził
tymi swoim pisaniem takich dyrdymałów.12 luty 2016 21:34
Pisownia orginalna z błędem w tle.Hahahaha

21:24, 13.02.2016
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%