Pierwszy po latach kurs pociągu ciągniętego przez zabytkowy parowóz „Las” był atrakcją spotkania zorganizowanego przez Fundację Bieszczadzkiej Kolejki Leśnej w Majdanie k. Cisnej. W licznym gronie samorządowców i działaczy społecznych z Bieszczadów zaprezentowano rozwojowe projekty służące podniesieniu jakości usług bieszczadzkiej ciuchci, przeżywającej swoje lata świetności.
Rozpoczęto od rysu historycznego kolejki, przedstawionego przez Edwarda Marszałka, rzecznika prasowego RDLP w Krośnie. Z kolei Mariusz Wermiński, prezes zarządu Fundacji Bieszczadzkiej Kolejki Leśnej, w prezentacji pod hasłem „Wzmocnienie konkurencyjności regionu poprzez poprawę oferty Bieszczadzkiej Kolejki Leśnej eksponującej dziedzictwo kulturowe i przyrodnicze Podkarpacia”, wskazał na mocne i słabe strony funkcjonowania BKL. Przedstawił też propozycję działań, które w przyszłości mogą wzbogacić szeroko pojętą ofertę turystyczną Bieszczadów. Mają to być drezyny na torach, ścieżki poznawcze czy tarasy widokowe. Spore zainteresowanie wywołały śmiałe projekty zagospodarowania samego terenu stacji w Majdanie, jak również niewykorzystanej dziś składnicy i stacji w Wetlinie. Ta ostatnia mogłaby wzbogacić ofertę krajoznawczą i parkingową, zwłaszcza dla coraz modniejszych kamperów.
W imieniu przewodników górskich głos zabrał Stanisław Orłowski ze Stowarzyszenia „Karpaty”. Zwrócił uwagę na wiele niedogodności, z którymi mierzą się przewodnicy prowadzący grupy na terenie Bieszczadów.
Do tych kwestii odniósł się gość spotkania, Władysław Ortyl, marszałek województwa podkarpackiego, który obiecał realne wsparcie dla działań FBKL, poinformował też o rozpoczętych inwestycjach mających na celu poprawę obsługi turystów autokarowych w tak newralgicznych punktach gór jak: dojazd do stacji w Majdanie, Przełęcz Wyżna czy skrzyżowanie w Cisnej. Kilkanaście takich miejsc w regionie zmieni wkrótce swe oblicze.
W podobnym tonie wypowiadał się obecny na spotkaniu Marek Kuchciński, poseł na Sejm RP, zapewniając o woli wspierania dobrych inicjatyw służących rozwojowi turystyki na terenie Bieszczadów.
Na zakończenie odbyła się prezentacja parowozu „LAS”, po czym trzy wagoniki ciągnięte przez dymiącą ciuchcię powiozły kilkudziesięcioosobową grupę uczestników do Żubraczego. Wśród pasażerów było wielu ludzi zaangażowanych we wskrzeszenie ciuchci przez ponad 20 laty. Widać było, że nie tylko gryzący dym i iskry parowozu wyciskały im łzy w z oczu.
Fundacja BKL powstała w lipcu 1996 roku, a rok później na trasę Majdan - Przysłup ruszył pierwszy pociąg wiozący turystów. Co roku rośnie liczba przewożonych osób, w tym sezonie znów szykuje się rekord ponad 150 tysięcy pasażerów.
Tekst i zdjęcie: Edward Marszałek
rzecznik prasowy RDLP w Krośnie
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz