Na ferie zimowe czekają z utęsknieniem wszystkie dzieci. Nie koniecznie tymczasem zachwyceni są dorośli, kiedy muszą zorganizować dla swoich pociech opiekę lub wyjazd. Jeżeli na dworze mamy pod dostatkiem śniegu, sprawa jest prosta - lepienie bałwanów, kuligi lub wyścig saneczkarski. A co w przypadku, gdy zimowej aury brak? Dziś przedstawimy Wam pięć form spędzenia aktywnych i ciekawych ferii, kiedy brakuje śniegu, a w planach nie ma wyjazdu na narty.
Brak śniegu nie wyklucza korzystania z zimowych sportów. Lodowisko znajduje się w każdym mieście. W zależności od lokalizacji są one odkryte, półkryte lub całkiem pod dachem - przez co możemy śmigać bez okrycia wierzchniego. Zamiast siedzenia przed komputerem, zaproponuj dziecku wyjście na wielką taflę lodu, gdzie nauczy się jazdy na łyżwach lub udoskonali swoje dotychczasowe nabyte umiejętności. Jeżeli nie masz swoich łyżew, nic się nie martw. Ośrodki są zaopatrzone w sprzęt i wypożyczają za przysłowiową „złotówkę”.
Teraz już stało się tradycją, że w miastach organizowane są półkolonie zimowe czy letnie. Jest to super rozwiązanie dla rodziców, którzy nie mogą wziąć tak długiego urlopu wypoczynkowego, a nie mają co zrobić ze swoimi pociechami. Miasta posiadają bardzo bogatą ofertę dla dzieci w różnym przedziale wiekowym. Koszt pięciodniowej półkolonii to 500-700 złotych. W niektórych miastach są one dofinansowane. Dziecko spędza tam zazwyczaj osiem godzin, a my spokojnie możemy pracować. Małoletni mogą skorzystać z takich atrakcji jak: nauka śpiewu, zajęcia z ceramiki, robotyki, wyjścia do kina i wiele innych.
Dwa tygodnie to dużo czasu, w którym możemy wygospodarować jeden weekend lub jeden dzień w tygodniu na wspólny wyjazd za miasto. Nic tak nie zacieśnia więzi, jak wspólne spędzanie czasu. A kiedy dodamy do tego aktywność to jeszcze lepiej. A gdzie się wybrać? Aby poczuć odrobinę zimy i zobaczyć śnieg z całkiem innej perspektywy to - spacer w chmurach Czechy, będzie strzałem w dziesiątkę. Warto odwiedzić naszych bliskich sąsiadów, nie tylko ze względu na pyszne jedzenie i duże ilości śniegu. Ścieżka w obłokach to niezapomniane przeżycia dla całej rodziny. Kiedy już wejdziecie na górę, czekają na Was wspaniałe widoki. A dla bardziej odważnych przygotowana jest stumetrowa zjeżdżalnia.
Ferie to dobry czas na rozwijanie sfery intelektualnej u dzieci. Mają więcej czasu, mniej obowiązków - przez co chętniej się angażują. Dlatego wykorzystajmy ten okres i zagrajmy wspólnie w gry planszowe. Oprócz tradycyjnego chińczyka, który pomoże młodszym dzieciom w liczeniu, sięgnijmy również po bardziej wymagające tytuły. Oprócz mile spędzonego wspólnie czasu, zagwarantujecie swoim pociechom walory edukacyjne. Nie od dziś wiadomo, że gry planszowe uczą twórczego myślenia, współzawodnictwa, rozwijają wyobraźnię oraz uczą strategicznego planowania.
Większość czasu w ciągu dnia spędzamy siedząc. Wolne od szkoły to czas, kiedy dzieci mogą dłużej pospać, a ich aktywność jest na niższym poziomie. Dlatego tym bardziej zadbajmy o ich ruch i wybierzmy się na spacer. Może być do pobliskiego parku lub w rejon, który na co dzień nie odwiedzamy, bo zwyczajnie brakuje nam czasu. Ferie to idealny moment na nadrobienie miejskich zaległości. Nikt z nas nie zna swojego miasta na wylot i na pewno na mapie znajdą się miejsca, w których nigdy nie byliśmy. Zrób wcześniej plan i zabierz dziecko na wycieczkę po mieście. Ważne żeby było ciekawie i aktywnie.
Ferie zimowe nie zawsze muszą być ze śniegiem, nartami i wyjazdami w góry. Decydując się na zostanie w domu, może być równie ciekawie i atrakcyjnie - wszystko zależy od nas. Ważne, żeby ten czas zaplanować wcześniej i wykorzystać go jak najlepiej. Jeżeli nie masz swojego pomysłu, skorzystaj z naszych propozycji i baw się świetnie razem z całą rodziną.
0
0
0
0
0
0
