Wczoraj w godzinach popołudniowych w Rudawce Rymanowskiej doszło do wielkiej tragedii. Na miejsce zdarzenia zadysponowane zostało Lotnicze Pogotowie Ratunkowe, jednak mimo długiej reanimacji nie udało się uratować starszego mężczyzny.
Ratownicy Bieszczadzkiej Grupy GOPR ze Stacji Centralnej w Sanoku zostali wezwani wczoraj po południu do nagłego zatrzymania krążenia u mężczyzny, który przebywał w okolicy lodospadów w Rudawce Rymanowskiej. W miejsce zdarzenia zadysponowano również załogę Ratownika10 wraz z ratownikiem pokładowym. Niestety pomimo wysiłku wielu osób, 76-letniemu mężczyźnie nie udało się przywrócić funkcji życiowych.
Niespokojna niedziela w Bieszczadach
GOPR-owcy wraz z Lotniczym Pogotowiem Ratunkowym zostali wczoraj wezwani na stację narciarską Chyrowa Ski do kobiety, która w wyniku upadku doznała urazu kręgosłupa, z kolei ratownicy ze Stacji Ratunkowej w Cisnej ewakuowali skiturowca spod szczytu Hon w rejonie Cisnej ze złamanym podudziem.
Na koniec dnia załoga ze Stacji Ratunkowej w Ustrzykach Górnych pomogła dwóm osobom na Bukowym Berdzie, którzy pomimo tego, iż byli bardzo dobrze przygotowani to w pewnym momencie utknęli w śniegu po tym jak jednemu z nich rozwaliła się rakieta śnieżna.
Dostarczyliśmy zapasowe rakiety a następnie sprowadziliśmy do skuterów i dalej do Mucznego
- relacjonują ratownicy.
zioło13:55, 23.02.2021
1 0
Ludziska mają nie po kolei na punkcie zwisających sopelków 13:55, 23.02.2021
essa11:10, 25.02.2021
0 0
Oj tam od razu tragedia. Umarł samoczynnie, kamień na głowę mu nie spadł, siekierą go nikt nie porąbał. Nie wyolbrzymiajcie. Lepsza taka śmierć niż nieudolna starość, z robieniem pod siebie i byciem na czyjejś łasce. 11:10, 25.02.2021