Imigranci z Syrii i Turcji ukryli się w kukurydzy. Wytropił ich pies straży granicznej

Funkcjonariusze Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej zatrzymali siedmiu nielegalnych imigrantów ukrywających się na przygranicznych polach kukurydzy. Obywatele Turcji, Syrii i Turkmenistanu chcieli dotrzeć do Niemiec.

Funkcjonariusze SG z Korczowej zatrzymali troje obywateli Syrii, dwóch mężczyzn oraz kobietę. Cudzoziemcy pieszo przekroczyli granicę z Ukrainy, a następnie ukryli się w polu kukurydzy. Wytropił ich pies służbowy, który oznaczył trasę wędrówki od granicy państwa. Obcokrajowcy mieli przy sobie syryjskie paszporty. Usłyszeli zarzuty nielegalnego przekroczenia granicy, do czego się przyznali i dobrowolnie poddali karze 6 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata.

CZYTAJ TAKŻE: Na Jeziorze Solińskim robiła się awionetka. Na pokładzie sześć osób

Do podobnego zdarzenia doszło na odcinku chronionym przez placówkę SG w Medyce. Mundurowi, najpierw znaleźli ślady przekroczenia na granicy państwa, a po kilkunastu minutach patrol z psem służbowym ujawnił cztery osoby. Trzej Turcy oraz obywatel Turkmenistanu ukryli się w pobliskiej plantacji kukurydzy. Podczas działań granicznych mundurowi ujawnili również 47-letniego obywatela Ukrainy, który zamierzał odebrać imigrantów i przewieźć ich dalej na zachód.

Z ustaleń wynika, iż wszyscy zatrzymani imigranci dostali się na Ukrainę drogą lotniczą. Ostatecznie zamierzali dotrzeć do Niemiec i tam osiedlić się na stałe. Polska była dla nich jedynie krajem tranzytowym. W ramach umowy o readmisji zastaną przekazani z powrotem na Ukrainę.

(BiOSG)