W Straży Granicznej na Podkarpaciu służy kilkadziesiąt psów. Czworonożni kompani biorą udział w poszukiwaniu broni, amunicji, osób oraz narkotyków. Bezcenne są również ich umiejętności patrolowo-obronne. 1 lipca w Polsce obchodzony jest Dzień Psa.
Niezawodne psie nosy wspierają funkcjonariuszy Bieszczadzkiego Oddziału SG w służbie na przejściach granicznych i na tzw. granicy zielonej. Większość z nich to owczarki niemieckie i belgijskie. Psy Straży Granicznej to specjaliści w tropieniu osób oraz poszukiwaniu materiałów wybuchowych, broni, amunicji i narkotyków. Wiele z nich pełni dodatkowo funkcję obronną.
Często uczestniczą w akcjach ratujących życie i zdrowie osób zaginionych. Na co dzień w służbie sprawdzają przestrzenie pojazdów, bagaże i rejon przejść granicznych w poszukiwaniu przedmiotów zabronionych. Na granicy poza przejściami granicznymi tropią osoby, które usiłują przekroczyć ją nielegalnie.
Z przewodnikami łączy ich szczególna więź. To nie tylko zależność służbowa, ale przede wszystkim wielka przyjaźń. Psy pracują u boku funkcjonariuszy, a po służbie mieszkają pod dachem swoich przewodników.
Obowiązujące przepisy zapewniają psom utrzymanie, także po przejściu na emeryturę. Wtedy czworonogi najczęściej trafiają do domów funkcjonariuszy, z którymi pełniły służbę graniczną.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz