- Będziemy protestować do skutku. Liczymy na prezydenta, na jego veto w sprawie nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym. W przeciwnym razie, to będzie koniec demokracji w Polsce - uważają organizatorzy "Łańcucha światła" którzy codziennie od minionej niedzieli o godzinie 21 gromadzą się pod sądami w całej Polsce. Do protestów po raz kolejny dołączył także Sanok. Pod miejscowym Sądem Rejonowym zebrało się w sobotę ponad 130 osób.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz