Nie ulega wątpliwości, że produkcja rolna to najbardziej uzależniona od pogody gałąź gospodarki. Temperatura, poziom opadów i nasłonecznienia zadecydują o tym, czy zbiory w danym sezonie będą udane. W przypadku większości czynników atmosferycznych jesteśmy bezradni. Niektóre niedobory możemy jednak kompensować – i sytuacja ta dotyczy zbyt niskiego poziomu opadów. Sprawdź, co warto wiedzieć o nawadnianiu w rolnictwie.
Zmiany klimatyczne są faktem – z roku na rok notujemy coraz wyższe temperatury. Deszcz pada rzadziej i mniej obficie, niż wymagają tego rośliny do prawidłowego rozwoju. Parowanie terenowe jest większe niż opady, co przyczynia się do powstawania zjawiska suszy glebowej. Deficyt wody daje nam się we znaki zwłaszcza od czerwca do sierpnia, ale coraz częściej dotyczy również innych miesięcy.
Optymistycznie nie wygląda również poziom wód gruntowych, który w ciągu zaledwie kilku lat obniżył się aż o 2 m. Sztuczne nawadnianie upraw staje się zatem w wielu przypadkach koniecznością, choć budzi wątpliwości natury ekologicznej. Kluczowe jest zatem odpowiedzialne i świadome wybranie systemu nawadniania, pozwalające na jak najbardziej efektywne gospodarowanie wodą. Na https://lebko.pl/czesci-maszyn/technika-zraszania-i-nawadniania/ znajdziesz części zamienne do naprawy najpopularniejszych systemów nawadniania i zraszania, stosowanych w polskich gospodarstwach, sadach i ogrodach.
Najprostszym sposobem na nawodnienie pola uprawnego jest zastosowanie systemu deszczownianego, czyli zraszacza imitującego naturalne opady. Zraszacze charakteryzują się dużym zasięgiem i wydajnością, ale mają też swoje poważne wady. Nawadnianie deszczowniane nie gwarantuje równej dystrybucji wody – zależy ona głównie od kierunku i siły wiatru. Dodatkowo duże krople wody mogą uszkadzać rośliny, a nawet samą glebę.
Obecnie w użytku jest wiele typów zraszaczy: stacjonarne (ustawiane w jednym miejscu), półstacjonarne (z ograniczoną możliwością przestawiania), przenośne (stosowane zwłaszcza przy nawadnianiu interwencyjnym), przetaczane (odpowiednie dla niskich upraw i pól o regularnych kształtach), szpulowe (najbardziej uniwersalne) i inne.
Bardziej zaawansowanym systemem jest nawadnianie kropelkowe. Umożliwia ono znacznie precyzyjniejsze gospodarowanie wodą, ale i energią elektryczną. Tym razem nie chodzi o imitację naturalnego deszczu, ale o rozprowadzanie wody równomiernie, wprost do korzeni lub tuż nad powierzchnią gleby.
Ten typ nawadniania nie jest uzależniony od ukształtowania terenu. Duże krople nie zagrażają delikatnym roślinom ani glebie. Minusem rozwiązania jest na pewno jego znacznie wyższy koszt. Trzeba również monitorować jakość wody, ponieważ osadzający się kamień będzie zatykał drobniutkie otwory nawadniające. W efekcie do stosowania nawadniania kropelkowego na terenie o wysokiej twardości wody, potrzebne jest uprzednie jej filtrowanie. Co więcej, do zainstalowania tego systemu konieczne jest uzyskanie pozwolenia wodnoprawnego, jako że stanowi on poważniejszą ingerencję, mogącą potencjalnie stanowić zagrożenie dla wód gruntowych.
Ostatni z popularnych systemów nawadniania uwzględnia naturalną zdolność roślin do pobierania wody przez swoje systemy korzeniowe. Wymaga on przygotowania w postaci sporządzenia w glebie rowków, do których wprowadzana będzie woda, a także zaawansowanych instalacji (obejmujących m.in. systemy drenów oraz budowli komunikacyjnych i piętrzących). To rozwiązanie stałe, dlatego stosuje się je na polach o ścisłym przeznaczeniu.
Nawadnianie powierzchniowe możliwe jest wyłącznie na równym i płaskim terenie, gdzie nie występuje ryzyko spiętrzania wody i okresowego powodowania podtopień upraw. Jego zaletą jest natomiast możliwość odwrócenia działania i okresowego przystosowania go do pełnienia roli instalacji odwadniającej, co jest szczególnie przydatne na terenach zalewowych.
Wyłącznie posiadanie systemu czujników wilgotności położonych w strefie korzeniowej roślin pozwala na precyzyjne obliczenie niezbędnej dawki wody oraz podjęcie decyzji, czy w danym momencie nawadnianie w ogóle jest potrzebne. Istnieją również metody obliczeniowe pozwalające na dosyć trafne oszacowanie terminu i obfitości nawadniania. Metody „na wyczucie” nie są skuteczne i nie powinny być stosowane, choćby ze względów ekonomicznych.
Wybierz również sprawdzony sklep rolniczy online, w którym będziesz zaopatrywać się w niezbędne części zamienne do naprawy systemów nawadniania w rolnictwie.