Bieszczadzkie Pogotowie Ratunkowe w Sanoku zostało utworzone uchwałą Rady Powiatu w marcu 2017 roku, w kwietniu bieżącego roku obowiązki dyrektora powierzono Beacie Pieszczoch. Po dopełnieniu wszystkich formalności prawnych związanych z organizacją podmiotu przystąpiono do cesji kontraktu ze szpitala specjalistycznego na Bieszczadzkie Pogotowie Ratunkowe. Cesja dokonała się z dniem 1 sierpnia 2018 roku. Wówczas to zawarta została umowa z NFZ na udzielanie świadczeń w zakresie ratownictwa medycznego przez BPR. Teraz BPR funkcjonuje jako osobny podmiot leczniczy. Jakie były przyczyny oddzielenia się pogotowia i jakie korzyści wynikają z tej cesji, porozmawialiśmy z Beatą Pieszczoch.
isanok: Jakie były powody oddzielenia się pogotowia od szpitala?
Beata Pieszczoch: Powodem było zapewnienie sprawniejszego wykonywania zadań systemu Państwowe Ratownictwo Medyczne. Jest to możliwe poprzez utworzenie jednego Pogotowia Ratunkowego, które będzie obejmowało obszar powiatów: sanockiego, brzozowskiego, leskiego i bieszczadzkiego w oparciu o Dyspozytornię medyczną w Sanoku. Sprawne realizowane zadań wymaga ukierunkowania działalności na opisywany rodzaj działalności w tym wypadku ratownictwo medyczne co jest trudne w szpitalach, które oprócz pogotowia mają w swoich strukturach oddziały szpitalne, przychodnie, poradnie i prowadzą wieloprofilową działalność.
isanok: Jakie jeszcze argumenty przemawiały za oddzieleniem?
BP: Przygotowujemy się do nowych zmian legislacyjnych, do nowego kontraktowania, które nastąpi z dniem 1 kwietnia 2019 roku, gdzie NFZ będzie zawierał umowę z jednym podmiotem na rejon operacyjny bieszczadzki związany z dyspozytornią medyczną. Jednym z ważniejszych argumentów było również zwiększenie efektywności finansowania, ponieważ teraz środki pochodzące od NFZ mogą być przeznaczone bezpośrednio na pokrycie kosztów zespołów ratownictwa medycznego.
isanok: Jakie korzyści wynikają z powodu oddzielenia się pogotowia od szpitala?
BP: Jak już wcześniej wspominałam pieniądze z kontraktu są przeznaczone ściśle na ratownictwo. W praktyce oznacza to, że Pogotowie może lepiej się rozwijać. Możemy sobie pozwolić na zakup nowych ambulansów, nowego sprzętu do ratowania życia i zdrowia, dofinansowanie szkoleń, a także wyższe wynagrodzenia dla ratowników medycznych i pielęgniarek.
isanok: A bezpośrednio dla pacjentów?
BP: W zakresie miejsc stacjonowania karetek nie zmieni się nic. Natomiast wymierne korzyści to: dobrze wyszkolony personel medyczny, nowoczesne ambulanse i sprzęt medyczny, które w istotny sposób wpłyną na jakość udzielanych świadczeń, a więc na zadowolenie i przede wszystkim bezpieczeństwo zdrowotne pacjentów.
isanok: Czy oddzielenie się od szpitala wpłynie na pracę personelu medycznego?
BP: W zakresie wykonywania czynności zawodowych praca wygląda tak samo jak wcześniej. Natomiast to o czym wspominałam wcześniej, nowszy sprzęt, szkolenia czy wyższe wynagrodzenia na pewno wpłyną korzystnie na warunki pracy.
isanok: Jak będzie wyglądał dalszy rozwój pogotowia?
BP: Cieszymy się, że ratownictwo medyczne dostało szansę na samodzielny rozwój. Mamy dużo planów, ale w obecnej chwili czeka nas jeszcze dużo pracy organizacyjnej, przede wszystkim musimy przygotować się do nowego kontraktowania, które już niedługo. Wydzielenie Pogotowia w Sanoku ze struktur szpitala to dopiero początek planowanych zmian, dalsze są na etapie rozmów.
isanok: Jak teraz będzie wyglądała współpraca pogotowia ze szpitalem?
BP: Ta współpraca trwa od samego początku organizacji BPR. Podpisałam z Panem Henrykiem Przybycieniem Dyrektorem Szpitala porozumienie o wsparciu i pomocy w zakresie bieżącego funkcjonowania BPR w 3 miesięcznym okresie przejściowym, a także Porozumienie o wzajemnej współpracy. W pierwszych tygodniach organizacji BPR otrzymaliśmy duże wsparcie merytoryczne oraz pomoc w zapewnieniu ciągłości funkcjonowania nowego podmiotu. Pogotowie ze swojej strony organizuje i przeprowadza szkolenia dla pracowników szpitala. Współpracowaliśmy przy zabezpieczeniu wypadku masowego w Leszczawie. Liczę na to, że ta współpraca nadal będzie się układała dobrze.
13 Października obchodziliśmy Dzień Ratownictwa Medycznego. Z tej okazji Bieszczadzkie Pogotowie Ratunkowe w ramach akcji ,,Ratownicy dzieciom’’przeprowadzili cykl szkoleń z zakresu udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej dla dzieci szkół podstawowych i szkół ponadgimnazjalnych. Był to prezent od nowego Pogotowia dla mieszkańców Sanoka i okolic.
Pierwsza pomoc, udzielana przez przypadkowych świadków zdarzenia to pierwsze ogniwo „łańcucha przeżycia”. Bardzo często jest to ogniwo najważniejsze, bo może zadecydować o dalszych losach osoby, której zdrowie i życie znalazło się w nagłym zagrożeniu. Bez czynności ratowniczych, wykonanych przez świadka wypadku, późniejsza profesjonalna pomoc często może okazać się nieskuteczna. Dlatego tak ważna jest znajomość zasad jej udzielania, które chcemy propagować wśród dzieci i młodzieży.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz