Narastają emocje związane z planami rozszerzenia Sanoka o 10 wsi w tym 9 z Gminy wiejskiej Sanok. Mieszkańcy sołectw jednoczą się i zapowiadają wyjście na ulice oraz aktywne protesty.
Jako pierwsi zdecydowany sprzeciw wyrazili mieszkańcy Czerteża, którzy nie chcą włączenia swojego sołectwa w granice Sanoka. - Ten pomysł jest absurdalny i po to też wszyscy się tutaj zebraliśmy, żeby zademonstrować swój sprzeciw. Nie chcemy oddać naszej ziemi, stoimy murem za naszą wioską i będziemy jej bronić - mówi Karol mieszkaniec wsi.
Ludzie protestują bo nie chcą podwyżek. - Moja córka mieszka w Sanoku i mam porównanie ile ona płaci tam za śmieci a ile ja tutaj. Jakie są podatki w Sanoku a jakie u nas - mówi pan Henryk.
W ślad za mieszkańcami Czerteża, poszli ich sąsiedzi z Zabłociec. - Burmistrz miasta obiecuje nam w swoich ulotkach drogi, wodociągi i inne rzeczy, które my już tutaj mamy - mówi pan Andrzej. Mieszkańcy wsi nie rozumieją też argumentu burmistrza, że oni korzystają z dóbr miejskich za które płacą sanoczanie. - Za wszystko się płaci, za basen, kino, muzea, parkingi, wodę, kanalizację, drogi (podatek drogowy w paliwie). Co niby burmistrz nam daje za darmo? - denerwują się mieszkańcy okolicznych wsi.
Mieszkańcy zagrożonych miejscowości nie chcą również stracić możliwości bezpośredniego wpływania na kierunek rozwoju wsi i planowane, przyszłe inwestycje. Teraz decydują o sobie podczas głosowań na wiejskich zebraniach, po przejęciu wsi przez miasto stracą ten przywilej.
Miasto Sanok chce przejąć 9 sołectw gminy wiejskiej Sanok (Czerteż, Zabłotce, Sanoczek, Płowce, Bykowce, Stróże Wielkie, Stróże Małe, Trepcza, Międzybrodzie) i jedną z gminy Zagórz (Zahutyń). W tym momencie sytuacja finansowa miasta jest bardzo trudna - planowane zadłużenie na ten rok stanowi 54% wartości budżetowych dochodów (104 mln zł). Wskaźnik zadłużenia miasta określony Ustawą o Finansach Publicznych w roku 2021 pozwalający na bezpieczną obsługę długu jest na granicy jego przekroczenia (1,65 – 1,67) również w roku 2022 a jego niespełnienie skutkuje dla miasta nie uchwaleniem budżetu. Mieszkańcy postrzegają plany włodarzy Sanoka jako próbę wzmocnienia sytuacji finansowej miasta kosztem wsi.
Idea poszerzenia granic miasta konfliktuje dotychczas współistniejące w zgodzie społeczności miasta i wsi. Protesty zapowiedzieli już mieszkańcy pozostałych miejscowości w Gminie wiejskiej Sanok.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz