Pandemia mocno wyhamowała import używanych samochodów z Niemiec do Polski. Mimo to w 2020 roku nad Wisłę sprowadzono około 500 tys. aut z drugiej ręki. Popyt na używane samochody z Niemiec szybko rośnie, co jest związane m.in. z niedoborem pojazdów na polskim rynku oraz ogromnymi opóźnieniami w produkcji nowych samochodów. Każdy, kto planuje sprowadzić wóz z Berlina, Hamburga itd. musi pamiętać o obowiązku dopełnienia kilku formalności. W tym artykule poruszamy najważniejsze kwestie związane z tłumaczeniem dokumentów do rejestracji samochodu z Niemiec.
Zacznijmy od dość zaskakującej informacji. Polska jest sygnatariuszem porozumienia, na mocy którego teoretycznie nie ma obowiązku tłumaczenia dokumentów pojazdów sprowadzonych z krajów Unii Europejskiej, Szwajcarii oraz należących do EFTA. Piszemy teoretycznie, ponieważ praktyka wygląda zupełnie inaczej.
Przykładowo: urzędnik wydziału komunikacji może uznać, że informacje zawarte w oryginalnym dowodzie rejestracyjnym pojazdu są dla niego niezrozumiałe, przez co nie jest on w stanie zweryfikować poprawności złożonego wniosku o rejestrację w Polsce. I mamy problem, a na pewno stracimy dużo czasu.
Stąd praktycznie każdy nabywca samochodu wcześniej zarejestrowanego w Niemczech i tak dla świętego spokoju zleca tłumaczenia dokumentów, które należy przedłożyć w wydziale komunikacji. Poza umową (Kaufvertrag) lub fakturą mogą być to:
Trzeba koniecznie zaznaczyć, że nabywca pojazdu może otrzymać od poprzedniego właściciela jeden z wymienionych dokumentów – i to ten będzie podlegać przetłumaczeniu z niemieckiego na polski. Stare dowody, czyli Fahrzeugbrief oraz Fahrzeugschein nadal znajdują się w obiegu, jednak coraz częściej do biur tłumaczeń trafiają te „nowe”, czyli Zulassungsbescheinigung Teil I oraz Zulassungsbescheinigung Teil II.
Wbrew obiegowej opinii nie jest tak, że każde biuro oferuje identyczną jakość usługi tłumaczeniowej. Owszem, dokumenty rejestracyjne samochodów sprowadzonych z Niemiec zawsze są takie same, natomiast tłumacz nie powinien podchodzić do zlecenia w sposób mechaniczny.
Zdarzają się przypadki, gdy w tłumaczenie wkrada się jakiś błąd. Z pozoru niewinna pomyłka np. przy pojemności czy mocy silnika może narobić właścicielowi niemałych problemów. Jeśli urzędnik wydziału komunikacji wychwyci taki błąd, to może odesłać petenta z kwitkiem. Jeszcze gorsza będzie sytuacja, w której samochód ma wpisaną nieprawidłową pojemność silnika w dowodzie rejestracyjnym – przy sprzedaży na pewno zostanie to wychwycone przez potencjalnego nabywcę, który zacznie podejrzewać próbę oszustwa.
Dodatkowo warto pamiętać, że w wydziale komunikacji wymagane jest przedłożenie tłumaczeń dokumentów poświadczonych za zgodność z oryginałem. Takiej translacji może dokonać wyłącznie tłumacz przysięgły języka niemieckiego.
Zdrowy rozsądek podpowiada więc, aby szanując swój czas zlecić tłumaczenie dokumentów do rejestracji samochodu z Niemiec biuru cieszącemu się dobrą opinią i mającemu duże doświadczenie w realizowaniu takich zleceń. Odpowiednim wyborem, szczególnie dla osób z Górnego Śląska, będzie biuro tłumaczeń Exare, którego usługi rekomenduje aż 90 proc. klientów. Dodajmy, że biuro oferuje również usługę tłumaczeń ekspresowych, dzięki czemu można znacznie przyspieszyć proces rejestracji samochodu z Niemiec.