Nie da się funkcjonować na współczesnym rynku pracy bez podnoszenia swoich kwalifikacji. Rozwijanie kompetencji jest nieodłącznym elementem rozwoju zawodowego i sukcesu w danej branży. Jeśli pracownik szkoli się za zgodą pracodawcy, może liczyć na przywileje, m.in. płatny urlop szkoleniowy i pokrycie części kosztów związanych z nauką.
Zdobycie nowych kwalifikacji to mocny argument, po który warto sięgnąć przy negocjacjach dotyczących podwyżki. Nie od dzisiaj wiadomo, że zarobki rosną wraz z kompetencjami. Pensję, która ma być motywacją do rozpoczęcia kursu doszkalającego, można obliczyć wykorzystując kalkulator wynagrodzeń. Warto sięgnąć po niego przed spotkaniem z szefem i rozmową o podwyżce. Kalkulator brutto netto odliczy bowiem wartość składek odprowadzanych do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych i zaliczki na podatek dochodowy. W ten sposób zobaczymy, o ile może wzrosnąć wpływ do domowego budżetu.
Zdarza się, że między pracodawcą i pracownikiem rozpoczynającym szkolenie podpisywana jest umowa szkoleniowa. Kontrakt ten określa formy wsparcia i przywilejów, na jakie może liczyć ucząca się osoba. To m.in. warunki zwolnienia z pracy na czas szkolenia i zwrot kosztów związanych z opłaceniem czesnego za studia, zakwaterowania, dojazdu do szkoły lub zakupu podręczników.
Umowa szkoleniowa z założenia chronić ma interesy pracodawcy, który w zamian za wsparcie udzielone doszkalającemu się pracownikowi oczekuje, że ten po zakończeniu nauki wykorzysta zdobytą wiedzę i kompetencje pracując w dotychczasowej firmie. Daje mu też gwarancję, że nauka nie zostanie przerwana, przez co poniesione koszty przepadną.
W sytuacji, gdy pracownik zdecyduje się przerwać naukę lub rozwiązać umowę o pracę przed określonym wcześniej czasem, musi liczyć się z koniecznością zwrotu pracodawcy wszystkich kosztów, jakie ten poniósł w związku ze szkoleniem i podnoszeniem kwalifikacji pracownika.
