Na ostatniej sesji radni miejscy nie zgodzili się na podwyżki podatków lokalnych. Burmistrz Tomasz Matuszewski na zwołanej konferencji prasowej zapowiedział wniosek o kolejną sesję w tej samej sprawie.
Jego zdaniem, planowana podwyżka mogła przynieść około 5 milionów złotych dodatkowych dochodów, które miały stanowić zabezpieczenie wniosku o pożyczkę konsolidacyjną. Według burmistrza Tomasza Matuszewskiego, decyzja Rady może utrudnić realizację programu naprawczego i uzyskanie pożyczki konsolidacyjnej zatwierdzonej wcześniej przez Regionalną Izbę Obrachunkową.
Radni, którzy głosowali przeciwko podwyżce, podkreślają, że ich decyzja nie oznacza sprzeciwu wobec działań naprawczych, lecz brak zgody na kolejne obciążenia dla mieszkańców i przedsiębiorców. Przewodniczący Rady Miasta, Sławomir Miklicz, wskazał, że w niektórych przypadkach wzrost stawek sięgał nawet 30 procent. – Tak wysoka podwyżka nie może być sposobem na naprawę miejskich finansów – mówił podczas sesji. Jego zdaniem ciężar finansowy nie powinien być przenoszony na mieszkańców i przedsiębiorców. Część radnych zwraca uwagę, że program naprawczy w obecnej formie nie został im szczegółowo przedstawiony, a wnioski o jego rewizję i konsultacje z mieszkańcami pozostały bez odpowiedzi.
Sprawa zadłużenia miasta była również omawiana podczas spotkania z mieszkańcami w ramach inicjatywy „Transparentny Sanok”. Radni Ewa Sieradzka i Robert Płaziak przedstawili dane finansowe pochodzące z dokumentów urzędowych i raportów RIO. Według tych analiz, dług miasta w 2025 roku może wynieść 173 miliony złotych, co stanowi ponad połowę budżetu Sanoka. Więcej na ten temat w filmie poniżej.
Spór między burmistrzem a Radą Miasta trwa od kilku miesięcy i dotyczy m.in. sposobu zarządzania finansami oraz komunikacji między organami samorządu.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz